Popularna rumuńska prezenterka telewizyjna – Mirela Vaida padła ofiarą ataku, w trakcie prowadzenia programu "Prosty kontakt".
Do ataku doszło w ubiegły piątek, 19 marca, w studiu stacji Antena 1, gdzie nagrywano program.
Atak podczas programu na żywo
Jak widać na nagraniach opublikowanych w internecie, w trakcie nagrywania programu, nagle w kadr wbiegła naga kobieta.
Agresorka podbiegła do przerażonej dziennikarki, która zaczęła krzyczeć i wołać o pomoc. Naga kobieta rzuciła w dziennikarkę kamieniem, ale Vaida zdołał odskoczyć i nic jej się nie stało.
W tym momencie na nagą kobietę rzuciła się obsługa techniczna programu. Kilku mężczyznom udało się unieruchomić agresywną kobietę, a jeden z pracowników stacji przyniósł kawałek materiału, aby ją okryć.
Transmisja programu została przerwana, a na miejsce wezwano policje i pogotowie.
Służby badają sprawę
Nie jest jasne dlaczego kobieta zaatakowała dziennikarkę. W trakcie ataku agresorka krzyczała do prezenterki, aby ta "oddała jej pieniądze".
W dniu kiedy doszło do ataku, po przerwie program został wznowiony i dziennikarka ze łzami w oczach przyznała, że ostatnio otrzymywała groźby przez internet. Jak relacjonowała, kobieta mogła być autorką tych gróźb.
Vaida stwierdziła także, że obawia się o swoje bezpieczeństwo. – Ta kobieta podbiegła do mnie tak szybko i próbowała uderzyć mnie kamieniem. Byłam zszokowana, bo nie rozumiałam co się dzieje. Nie miałam odwagi działać szybciej. Miałam dużo szczęścia, że mnie nie uderzyła – opisywała dziennikarka na antenie.
Sprawę bada policja. Jak podają media, sprawczyni ataku to kobieta znana służbom z podobnych incydentów. Kobieta trafiła na obserwację do szpitala psychiatrycznego.