Chociaż pandemia sprawiła, że upadło kilkadziesiąt linii lotniczych, a branża poniosła wielomiliardowe straty, to inwestorzy wrócili na lotniczy rynek. W Europie, Ameryce i Azji jak grzyby po deszczu powstają nowi przewoźnicy. Siatkę połączeń rozbudowują tanie linie. Przybywa m.in. połączeń z Polski.
Kilkumiesięczne uziemienie samolotów. Surowe ograniczenia w ruchu lotniczym i wynikający ze strachu podróżujących globalny spadek popytu sprawiły, że przewoźnicy lotniczy z wielkim niepokojem patrzyli na przetaczające się przez wszystkie kontynenty kolejne fale koronawirusa.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.