"Wybijemy im wszystkim zęby". Mocne słowa Putina

"Wybijemy im wszystkim zęby". Mocne słowa Putina

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Federacji Rosyjskiej
Władimir Putin, prezydent Federacji Rosyjskiej Źródło: PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Moskwa „wybije zęby” każdej władzy, która będzie próbowała zagarnąć choćby kawałek terytorium jego kraju.

W czwartkowym wystąpieniu telewizyjnym rosyjski przywódca przywołał pojawiające się w zagranicznej przestrzeni publicznej głosy, w myśl których Rosja ma zbyt duże terytorium.

"Niektórzy ośmielają się to mówić publicznie"

– Niektórzy ośmielają się nawet powiedzieć publicznie, że rzekomo niesprawiedliwe jest to, że tylko jeden kraj - Rosja jest właścicielem bogactwa regionu takiego jak Syberia – mówił Władimir Putin podczas wirtualnego spotkania Rosyjskiego Komitetu Organizacyjnego "Zwycięstwo".

Tego rodzaju twierdzenie przypisano w Rosji byłej sekretarz stanu USA Madeleine Albright. Sama zainteresowana zaprzeczyła, jakoby powiedziała takie słowa.

"Powinni wiedzieć, że wybijemy im wszystkim zęby"

Używając mocnych słów, prezydent Rosji zapowiedział, że potencjalny agresor spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią. – Wszyscy chcą gdzieś "ugryźć" albo coś od nas "odgryźć", ale ci, którzy mają zamiar to zrobić, powinni wiedzieć, że wybijemy im wszystkim zęby tak, by już nie mogli gryźć – oświadczył Władimir Putin, nie precyzując jednak, jakie siły ma na myśli.

Rosyjski przywódca podkreślił, że gwarantem takiej odpowiedzi jego kraju jest rozwój sił zbrojnych. Zastrzegł jednak, że nie chodzi o militaryzację gospodarki.

Mówiąc o "wielkim potencjale" Rosji, Władimir Putin wskazywał, iż jest to największe pod względem terytorium państwo świata. – Wydaje się, że 146 mln mieszkańców to nie tak dużo w porównaniu z krajami, w których żyją setki milionów lub ponad miliard, ale to nadal dużo – mówił.

Czytaj też:
Putin o relacjach z Polską: Trudne kwestie można rozwiązać
Czytaj też:
Rosja publikuje listę nieprzyjaznych jej krajów. Są na niej dwa państwa

Źródło: Reuters / rp.pl
Czytaj także