Postawa prezydenta Joe Bidena oraz polityka USA pod jego rządami wobec Rosji, to wątki, które pojawiły się podczas sobotniej rozmowy Tadeusza Płużańskiego z sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki Tomaszem Rzymkowskim na antenie Polskiego Radia 24.
Prezydent Joe Biden w środę rozpoczął swoją pierwszą podróż zagraniczną od czasu objęcia urzędu od podkreślenia zaangażowania Ameryki w NATO i ostrzeżenia wobec Rosji, że stanie przed "mocnymi i znaczącymi" konsekwencjami, jeśli zaangażuje się w szkodliwe działania. W środę w Genewie Biden spotka się Władimirem Putinem. Wcześniej w poniedziałek i wtorek Biden spotka się z przywódcami NATO i UE.
Rzymowski: Polityka Bidena jest krótkowzroczna
W ocenie Tomasza Rzymkowskiego Stany Zjednoczone prowadzą wobec Rosji nieracjonalną politykę. – Próba zdobycia Rosjan jako sojuszników w ewentualnej konfrontacji z Chinami jest po prostu naiwnością. Joe Biden nie wyciągnął żadnych wniosków z czasów, gdy był wiceprezydentem za kadencji Barracka Obamy. Próby resetu, ocieplania relacji, kończą się tylko i wyłącznie tym, że swoisty niedźwiedź szarpie swoich sąsiadów – stwierdził.
– Joe Biden musi mieć świadomość, że prędzej czy później Rosja znowu zaatakuje jednego ze swoich sąsiadów, dokona dezintegracji terytorialnej, czy też aneksji – stwierdził polityk. – To, co robi teraz amerykański prezydent to krótkowzroczność, naiwność. To brak jakiegokolwiek rozeznania w życiu politycznym. Jest o podwójnie smutne, bo nie dość, że to osoba, która była wiceprezydentem, to jest naprawdę doświadczony polityk – mówił Rzymkowski.
Czytaj też:
Lisicki: Postrzegam Bidena jako forpocztę rewolucji neomarksistowskiejCzytaj też:
Pyffel: Chiny są wielkim wyzwaniem, które trzeba przepracować