"Pani Marszałek Elżbieta Witek, mam nadzieję, że 23 czerwca nie pozwoli, by posiedzenie sejmu odbywało się w czasie meczu Polska – Szwecja" – napisał w sobotę na Twitterze Zimoch, który w marcu opuścił klub Koalicji Obywatelskiej i przeszedł do Polski 2050 Szymona Hołowni.
O propozycji Zimocha wspomniał we wtorek podczas konferencji prasowej wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. – Mamy propozycję opozycji, żeby przerwać obrady na czas meczu, (…) ale myślę, że jakimiś mniej istotnymi punktami wypełnimy ten czas, a wieczorem będzie procedura dotycząca wotum nieufności – powiedział, nawiązując do głosowania wniosków opozycji, w tym dotyczącym jego samego. Sprawa ma związek z głośnym wpisem Terleckiego o liderce białoruskiej opozycji Swiatłanie Cichanouskiej.
Witek: Nic na ten temat nie wiem
O ewentualną przerwę w środowych obradach Sejmu dziennikarze zapytali marszałek Elżbietę Witek. – Nic mi nie wiadomo o przerwie. Jesteśmy przed posiedzeniem prezydium Sejmu, będziemy ustalać szczegółowy harmonogram, ale powinnam coś chyba na ten temat wiedzieć, a nie wiem – stwierdziła marszałek. I dodała, że "przerwy na pewno nie będzie".
– Jest mnóstwo projektów ustaw, które będziemy procedować. Nie wszyscy posłowie są na sali plenarnej, kiedy są omawiane poszczególne ustawy. Ale nie sądzę, żebym miała robić specjalną przerwę – powiedziała Witek.
Mecz Polska–Szwecja rozpocznie się w środę o godz. 18:00 na stadionie w Sankt-Petersburgu. Polacy muszą wygrać to spotkanie, aby awansować do fazy pucharowej Euro 2020.
Czytaj też:
Euro 2020. Paulo Sousa zwrócił się do polskich kibiców