OGLĄDANIE NA ŻĄDANIE | Nie wszystko jest w tej opowieści udane, nie wszystko się klei. To jednak wciąż dobre kino, a Max Winkler pokazuje, jak dobrym jest reżyserem, tworząc na ekranie chłodny, ciemny świat przegranych.
Skromny, przegapiony film Maxa Winklera („Uroczystość”, „Flower” i sporo pracy dla telewizji) przypomina duchem obyczajowo-społeczne kino lat 60. i 70. XX w., wprowadzające na ekran outsiderów, dla których brak miejsca w amerykańskim śnie.
Bracia Kaminski to postacie nieco podobne do pary z „Nocnego kowboja” Johna Schlesingera, a gdyby mieli nieco mniej skrupułów, to pewnie mogliby być bohaterami filmu „Piorun i Lekka Stopa” Michaela Cimino.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.