Media spekulują o powrocie byłego premiera do krajowej polityki już od kilku tygodni. Donald Tusk miałby stanąć na czele Platformy Obywatelskiej i pomóc odrobić jej sondażowe straty.
Według najnowszych doniesień Tusk miałby ogłosić swój powrót podczas zbliżającego się posiedzenia Rady Krajowej PO. Nieoficjalnie mówi się o chęci stworzenia w partii "triumwiratu", który obejmowałby Tuska, Budkę i Trzaskowskiego.
Siemoniak: Nie znam szczegółów
Były minister obrony narodowej został zapytany o kulisy rozmów Budki z Tuskiem. Polityk odparł jednak, że nie zna żadnych szczegółów tych rozmów. Jego zdaniem, również Trzaskowski nie został wtajemniczony w te negocjacje.
– Rafał Trzaskowski jest wiceprzewodniczącym Platformy, podobnie jak ja i obydwaj z zaufaniem do Borysa Budki czekamy na wyniki tych rozmów. Ja też nie wiem, jakie są szczegóły, dowiem się z pewnością przed sobotą i będziemy o tym rozmawiali, sądzę, że Rafał Trzaskowski jest w podobnej sytuacji – stwierdził poseł PO.
Siemoniak zastrzegł jednak, że "nie wyobraża sobie", aby Trzaskowski nie spotkał się z Tuskiem przed sobotnią Radą Krajową.
Odejście Budki?
Czy powrót Tuska będzie oznaczać marginalizację Budki?
– Nie ma takiej decyzji, Donald Tusk rozmawia z Borysem Budką, jak były przewodniczący z obecnym przewodniczącym. Pewnie przed sobotą będzie się zbierać zarząd, prezydium, będziemy o tym dyskutowali – ocenił Siemoniak.
Jak zaznaczył, Donald Tusk ma dużą determinację do powrotu.
– Mogę potwierdzić to, że 3 lipca jest posiedzenie Rady Krajowej na pewno mamy tam różne sprawy typu wybory wewnętrzne, regionalne, do podjęcia uchwałę taką uchwałę w tej sprawie, a czy będzie Donald Tusk i co się zdarzy to niech odrobina tajemnicy tutaj pozostanie, zwłaszcza że jak mówię te rozmowy się toczą – powiedział Siemoniak.
Czytaj też:
Siemoniak: Ta sytuacja ma jeden finałCzytaj też:
Siemoniak: Krąży plotka. PiS ma większe problemy niż myślimy