PIECZEŃ RZYMSKA II Gdy w rzutach karnych decydowały się losy finału Euro 2020, Rzym wydawał się miastem wymarłym.
Świdrującą ciszę przerywał tylko ponury jęk albo wrzask radości, gdy piłka wpadała do bramki. Kiedy włoski bramkarz odbił decydującego karnego, miasto eksplodowało hukiem petard, na niebie wykwitły fajerwerki, a z okien i balkonów zagrzmiały trąby.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.