– Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie – poinformował w sobotę w rozmowie z PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński. – We wrześniu pojawią się projekty rządowe dotyczące tej sprawy – zapowiedział.
"Totalna kapitulacja"
O jego decyzji dyskutowali w studiu Polsat News politycy różnych frakcji.
Anna Bryłka z Konfederacji stwierdziła, że "jeszcze dwa dni temu broniono Izby Dyscyplinarnej jak niepodległości. Dziś się ją likwiduje. To jest totalna kapitulacja". – Kaczyński uległ szantażowi Brukseli – oceniła polityk.
– W tle jest cały spór o Krajowy Plan Odbudowy, bo jesteśmy szantażowani przez UE, że jeśli nie będziemy wykonywać wyroków TSUE, to te pieniądze w całości do nas nie trafią – stwierdziła. – Przecież cały Polski Ład jest zbudowany na tych środkach – zaznaczyła.
Spór o Izbę Dyscyplinarną
I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska częściowo zablokowała prace Izby Dyscyplinarnej. W czwartek na stronie Sądu Najwyższego opublikowano jednak zarządzenia, z którego wynika, że Małgorzata Manowska odcięła Izbę Dyscyplinarną od dopływu do niej nowych spraw. Dotychczasowe dokumenty pozostaną w depozycie. W kwestii spraw już rozpoczętych I Prezes Sądu Najwyższego może zwrócić się do sędziów z prośbą o wstrzymanie się od orzekania.
To pokłosie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 15 lipca. TSUE orzekł wtedy, że ustanawiając nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej obowiązujący sędziów SN i sędziów sądów powszechnych, Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy prawa Unii.
W związku z wydanymi wczoraj przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską zarządzeniami blokującymi pełną pracę Izby Dyscyplinarnej, jako Minister Sprawiedliwości oświadczam, że są to działania sprzeczne z polskim prawem, rangi tak ustawowej, jak konstytucyjnej" – napisał w odpowiedzi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Czytaj też:
Senat chce zlikwidować Izbę Dyscyplinarną SN. Będzie projekt ustawyCzytaj też:
Szef KRS: Nie będę komentował decyzji pierwszej prezes SN