Korespondent TVP w Rosji wrócił do kraju

Korespondent TVP w Rosji wrócił do kraju

Dodano: 
Tomasz Jedruchów, dziennikarz TVP
Tomasz Jedruchów, dziennikarz TVP Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Korespondent TVP w Moskwie Tomasz Jędruchów opuścił w środę Rosję. Władze nie przedłużyły mu akredytacji oraz wizy.

Korespondent TVP w Moskwie Tomasz Jędruchów opuścił w środę Rosję na skutek wcześniejszej decyzji MSZ Rosji o nieprzedłużeniu jego akredytacji korespondenckiej i związanej z nią wizy. MSZ uzasadniało tę decyzję działaniami Polski wobec rosyjskiego dziennikarza – podaje serwis wirtualnemedia.pl.

Tomasz Jędruchów przez pięć lat, od czerwca 2016 roku, pełnił funkcję stałego korespondenta Telewizji Polskiej w Moskwie. W latach 2008-2011 regularnie przyjeżdżał do Rosji jako wysłannik Polskiego Radia.

Po skończeniu swojej misji w Rosji ma – według ustaleń wirtualnemedia.pl – kontunować pracę w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. W związku z faktem, że Rosja ma rozciągnąć decyzję ws. akredytacji na wszystkich dziennikarzy TVP, publiczny nadawca nie będzie już wysyłał nikogo do Moskwy.

Odwet za film o Nawalnym?

O powodach takiego obrotu spraw serwis wirtualnemedia.pl. pisał w maju. Z ustaleń jego dziennikarzy wynika, że korespondent TVP został wezwany przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Tam Jedruchów miał usłyszeć, że jego akredytacja dla zagranicznych korespondentów nie zostanie przedłużona.

"Choć nie powiedziano mu tego wprost, z rozmowy wynikało, że są to reperkusje, które Moskwa wdraża za politykę Polski względem Rosji, a zwłaszcza za działania Telewizji Polskiej. Główne zastrzeżenia dotyczyć mają dwukrotnej emisji na antenach TVP filmu Aleksieja Nawalnego o „pałacu Putina”, ale także relacji w programach informacyjnych TVP z niedawnego procesu Nawalnego" – podawał portal.

To jednak nie jedyny powód takiej decyzji rosyjskiego MSZ. Innym ma być emisja filmu Ewy Stankiewicz "Stan zagrożenia", w którym pojawiły się sugestie o winie strony rosyjskiej za katastrofę smoleńską.

Czytaj też:
Tusk komentuje unijną decyzję. Wskazał winnego wstrzymania wypłaty pieniędzy dla Polski
Czytaj też:
"To zasłona dymna". Szczerba krytykuje wprowadzenie stanu wyjątkowego

Źródło: Wirtualne Media
Czytaj także