"Jesteśmy pod ścianą". Saryusz-Wolski: Polska na wojnie z grupą trzymającą władzę

"Jesteśmy pod ścianą". Saryusz-Wolski: Polska na wojnie z grupą trzymającą władzę

Dodano: 
Jacek Saryusz-Wolski, europoseł
Jacek Saryusz-Wolski, europoseł Źródło: PAP / Jakub Kamiński
Tylko stawienie oporu zmieni w tej sprawie cokolwiek – podkreśla Jacek Saryusz-Wolski, odnosząc się do kwestii kopalni Turów.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski był w piątek gościem Jacka Łęskiego w programie "Kwadrans polityczny". Rozmowa dotyczyła sporu z Brukselą ws. kopalni Turów.

Polityk wyraził pogląd, że obecnie jesteśmy na wojnie z Unią Europejską. – To wojna z - powiedziałbym - grupą trzymającą władzę. Oczywiście nie jest to wojna klasyczna, kinetyczna, ale co najmniej informacyjna – wyjaśnił.

Zdaniem eurodeputowanego, Polska została wybrana do tego, by na jej przykładzie przeprowadzić eksperyment ustrojowy. – Ponieważ nie ma zgody na zmianę traktatów, narusza się traktat i chce się stworzyć precedens i dokonać zwyczajowej zmiany, która potem będzie działać i której nikt nie zakwestionuje. Po to, by Unia mogła bezprawnie działać w obszarach, co do których kompetencje nie zostały jej udzielone – mówił, wskazując iż jest to naruszenie art. 4 i 5 Traktatu o Unii Europejskiej.

"Tych kar nie powinniśmy płacić"

Zdaniem europosła sprawy sporne Polski z Unią się łączą. – Pierwsze, to sprawa rozporządzenia w sprawie łączenia funduszy europejskich z tzw. praworządnością, zaskarżone przez Polskę i Węgry do TSUE. Drugie, to Fundusz Odbudowy, który obecnie jest wstrzymywany, bo premier Morawiecki wniósł pytanie do Trybunału Konstytucyjnego – wymieniał, dodając iż ta ostatnia sprawa jest próbą zmuszenia polskiego premiera do wycofania tego wniosku. – I trzecia sprawa: Skoro nie działa art. 7, nie działa jeszcze rozporządzenie, nie działa szantaż, to jest zmasowany atak via TSUE. Atak w sprawie Turowa jest bezprawny i bezskuteczny – kontynuował.

Saryusz-Wolski zwrócił uwagę, iż trudno sobie wyobrazić, by TSUE w przypadku sporu Niemiec z Francją wydały np. nakaz zamknięcia elektrowni atomowej mieszczącej się we Francji blisko granicy z Niemcami, bo Niemy zarzucają, że powoduje ona szkody środowiskowe.

Europoseł zaproponował, by "postanowienia o nałożeniu kar nie realizować, odwołać się nie tylko do TSUE, ale wnieść to na posiedzenie Rady Unii i Rady Europejskiej, czyli szczytu". – Jeśli Komisja wyśle noty obciążeniowe, to uważam, że nie powinno się ich płacić. A jeśli będzie potrącona z funduszy unijnych, to tyle samo potrącać z polskiej składki wpłacanej do budżetu UE – wskazał.

"To jest bitwa o naszą suwerenność"

Dopytywany, czy istnieje szansa że taki scenariusz zostanie zrealizowany przez polski rząd, Jacek Sarryusz-Wolski przyznał, że tego nie wie. – Ale tylko stawianie oporu zmieni cokolwiek w tej sytuacji. Doświadczenie uczy, że im bardziej ustępujemy, a robiliśmy to w dobrej wierze, tym większa jest eskalacja. Jesteśmy pod ścianą, nie mamy gdzie się cofnąć, a to jest bitwa o naszą suwerenność – skwitował polityk.

Czytaj też:
"Bezprawna i bezskuteczna decyzja". Saryusz-Wolski złoży interpelację do KE ws. Turowa
Czytaj też:
"Czesi grali nieczysto i zadali cios poniżej pasa". Polityk PiS zdradza kulisy konfliktu z Czechami

Źródło: TVP
Czytaj także