Brejza pyta Macierewicza, czy prawdą jest, że kolumna pojazdów szefa MON wjechała na skrzyżowanie z wielką prędkością i nie zdążyła wyhamować na czerwonym świetle, doprowadzając do kolizji, w której ucierpieli inni użytkownicy ruchu drogowego.
"Czy prawdą jest, że minister A. Macierewicz brał wcześniej udział w wykładzie w jednej z toruńskich szkół wyższych, podczas którego miał chwalić się niezwykle szybkim przejazdem z Warszawy do Torunia?" – pisze poseł PO. Zdaniem Brejzy, jeśli w samochodach wiozących szefa MON były "czarne skrzynki" rejestrujące prędkość, ich zapis powinien zostać ujawniony.
Polityk Platformy chce również wiedzieć, czy prawdą jest, że wypadek pod Toruniem miał miejsce ok. godz. 17:40, a już o godz. 19:00 Macierewicz pojawił się w Warszawie na gali organizowanej przez tygodnik "wSieci". "Oznaczałoby to ponowne skandaliczne złamanie przepisów ruchu drogowego oraz narażenie życia i zdrowia innych osób" – przekonuje Brejza.
Do karambolu na drodze krajowej numer 10 w Lubiczu Dolnym doszło w środę wieczorem. W kraksie uczestniczyło 8 samochodów, w tym dwa należące do Żandarmerii Wojskowej. W wypadku poszkodowane zostały trzy osoby, które trafiły do szpitala. Szefowi MON nic się nie stało.
Czytaj też:
Żandarmeria Wojskowa przejmuje dochodzenie ws. karambolu pod Toruniem