Gość Radia Wrocław zdradził, że nowa lewicowa formacja, która powstanie na kongresie 9 października będzie czerpała wzorce z niemieckiej SPD.
– Są dwie frakcje, są frakcja SLD i frakcja Wiosny, łączymy się w nową centro-lewicową partię, która będzie typu takiego, jak wiele zachodnich partii, gdzie są różne frakcje. Np. w Niemczech, gdzie dzisiaj niemiecka socjaldemokracja niemiecka lewica wygrała wybory – powiedział europoseł i dodał, że na zbliżającej się imprezie z pewnością zostanie zaprezentowane przesłanie lidera SPD Olafa Scholza. Cały czas kwestią otwartą pozostaje, czy niemiecki polityk pojawi się na kongresie osobiście.
– Olaf Scholz nie może potwierdzić ani w jedną, ani w drugą stronę. Na pewno usłyszymy przesłanie przyszłego kanclerza, wierzę w to głęboko, że tak będzie. To bardzo ważne – zapewniał Biedroń.
Biedroń wiceprzewodniczącym?
Były szef partii Wiosna zapowiedział, że będzie ubiegał się o fotel wiceprzewodniczącego Nowej Lewicy. Nową formację poprowadzi dwóch szefów, jednym z nich prawdopodobnie zostanie Włodzimierz Czarzasty.
– Chcę reprezentować frakcję Wiosny, chcę kontynuować tę politykę Wiosenną, która wzbogaciła polską Lewicę i doprowadziła do tego, że po latach nieobecności w parlamencie Lewica do niego wróciła – powiedział polityk. Jak podkreślił, 9 października czeka nas "największe polityczne wydarzenie tego sezonu".
Jak przekonać Polaków?
Robert Biedroń został również poproszony o zaprezentowanie umysłu Lewicy na to, jak przekonać do siebie więcej wyborców.
– Szkoła, która jest bardziej praktyczna, świecka, niż teoretyczna i zideologizowana. Klimat i Polska jako zielone płuca Europy Środkowo-Wschodniej a nie cywilizacja śmierci, jeżeli chodzi o klimat. Sprawiedliwość społeczna, czyli wyrównywanie szans, transport autobusowy w każdej gminie i transport kolejowy w każdym powiecie. Żeby każdy miał równy dostęp np. do tych szkół, czy dobrych szpitali – odpowiedział eurodeputowany.
Czytaj też:
Rośnie poparcie dla PiS. Czarzasty ma teorię na ten tematCzytaj też:
Najnowszy sondaż. Złe wieści dla TuskaCzytaj też:
Wybory w Niemczech. Ozdyk zwraca uwagę na ciekawą analogię do sceny polskiej