"Miała być progresja podatkowa. Nie ma. Wycofaliście się pod presją grupy neoliberałów z klubu PiS. Miał być koniec arbitrażu. Arbitraż nadal będzie opłacalny. Dziś jeszcze głębiej się wycofujecie. Reforma podatków jest potrzebna. Ale to jest ogryzek, a nie reforma!" – napisał Zandberg o Polskim Ładzie w środę na Twitterze.
Zmiany podatkowe
Rząd przekonuje, że na zmianach podatkowych zapisanych w Polskim Ładzie skorzysta 18 mln Polaków – ci mniej zarabiający, ale również ci z klasy średniej, rodziny z dziećmi i emeryci. Dzięki podwyższeniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. i podniesieniu drugiego progu podatkowego do 120 tys. w kieszeni 90 proc. podatników zostanie więcej pieniędzy.
Jeśli chodzi o składkę na ubezpieczenie zdrowotne, to według zapowiedzi Ministerstwa Finansów, przyszłym roku osoby rozliczające się podatkiem ryczałtowym, liniowym czy poprzez kartę podatkową zapłacą składkę na poziomie 4,9 proc., a pozostali 9 proc.
Poprawka partii Razem
Zandberg poinformował, że jego ugrupowanie złoży poprawkę, która "postawi tę reformę na nogi". "Opodatkowanie milionerów, progresywne podatki, pomoc dla samorządów. Chcecie prawdziwej reformy podatkowej? Przyjmijcie te zmiany!" – zaapelował.
Lider Razem wyraził też uznanie dla posła klubu PiS Tadeusza Cymańskiego z Solidarnej Polski. "Muszę oddać sprawiedliwość jednemu posłowi z klubu PiS. To Cymański. Jako jedyny potraktował obietnicę, że wprowadzicie progresywne podatki, serio. Jako jedyny głosował w komisji za naszą poprawką. Chcecie prawdziwej reformy podatkowej, a nie kapitulacji? Idźcie w jego ślady!" – oświadczył Zandberg.
twitterCzytaj też:
Rekompensaty za stan wyjątkowy. Sejm odrzucił poprawki SenatuCzytaj też:
Regulamin Sejmu zmieniony. Nowy tryb głosowania ws. stanu wyjątkowego