Po tym, jak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wezwał w poniedziałek do zbadania niemieckiego modelu powoływania sędziów, Patryk Jaki opublikował na Facebooku wpis, w którym porównuje wymiar sprawiedliwości w Polsce i Niemczech.
"Niemcy od wielu lat atakują i tym samym paraliżują polskie reformy sądownictwa stawiając im zarzut upolitycznienia. Kiedy polski TK wprost zakazał instytucjom unijnym ingerencję w nasze reformy, to politycy niemieccy pierwsi ruszyli z atakiem na to orzeczenie. To politycy niemieccy wymyślili procedury odbierania Polsce należnych funduszy, które dziś bezprawnie nie są wypłacane" – napisał.
Jaki: Arogancja Niemiec w tym obszarze jest wybitna
"Czas powiedzieć dość. Trzeba to powiedzieć dlatego, że arogancja Niemiec w tym obszarze jest wybitna. Mianowicie, to Niemcy mają najbardziej upolitycznione sądownictwo w Europie. Tam o tym kto będzie sędzią SN decydują wyłącznie sami politycy" – dodał.
Według Jakiego "Zbigniew Ziobro obnażył całą operację, pokazał na faktach, że jeśli ktoś ma się w UE tłumaczyć z upolitycznienia sądownictwa, to właśnie Niemcy". "Dlatego Polska powinna złożyć wniosek do TSUE o kary dla Niemiec" – oświadczył.
"To test zarówno dla Niemców, ale i organów UE czy będą umiały stosując te same kryteria podważyć niemiecką konstytucją, a przede wszystkim czy Niemcy sobie nagle nie przypomną, że ich TK już dawno orzekał o nadrzędności niemieckiej konstytucji w sprawach sądownictwa. Jestem pewny, że rozpocznie się nieprawdopodobna prawna ekwilibrystyka sprowadzająca się do stwierdzenia, że Niemcy to wyższa kultura prawna i polityczna" – ocenił Jaki.
Na koniec podkreślił, że "ten ruch, w przeddzień kolejnego festiwalu nienawiści w PE przeciw Polsce to niesamowicie silny oręż w rękach Premiera Morawieckiego". "Mam nadzieję, że z niego skorzystamy, niech Niemcy się tłumaczą, a nie Polacy" – dodał.
Czytaj też:
Jak powoływani są sędziowie w Niemczech? Gmyz odpowiadaCzytaj też:
Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z prezydentem Niemiec