PŁYWANIE W KISIELU | Pogróżki Rafała Trzaskowskiego wobec Marszu Niepodległości stały się już rytuałem.
Co roku Trzaskowski oznajmia buńczucznie, że nie pozwoli, co roku musi pozwolić, bo na szczęście od jego decyzji stowarzyszenie Marsz Niepodległości może się odwoływać, a policja mu nie podlega i co roku już w trakcie marszu rozwiązuje go pod idiotycznym pretekstem. Potem sąd stwierdza, że decyzja o rozwiązaniu manifestacji była bezzasadna, a użyte przez ratusz argumenty fałszywe, co nie przeszkadza Trzaskowskiemu sięgać po te argumenty ponownie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.