Piaseczny: Często ludzie, którzy mają na ustach wiarę, mają nienawiść w sercu

Piaseczny: Często ludzie, którzy mają na ustach wiarę, mają nienawiść w sercu

Dodano: 
Wokalista Andrzej Piaseczny
Wokalista Andrzej Piaseczny Źródło: PAP / Rafał Guz
Wokalista pojawił się na premierze filmu "Wszystkie nasze strachy". W rozmowie z mediami odniósł się do osobistego doświadczenia relacji z Bogiem.

"Wszystkie nasze strachy" to film, która ma według jego twórców przełamywać schematy. Jego głównym bohaterem jest wierzący katolik, będący jednocześnie zadeklarowanym gejem. Produkcja zdobyła główną nagrodę podczas festiwalu w Gdyni. "Daniel cieszy się szacunkiem wspólnoty wiejskiej, kiedy odważnie wspiera walkę o jej sprawy. Jest zakochany w chłopcu z sąsiedztwa – Olku, który nie jest gotowy, by ujawnić swoją tożsamość seksualną. Ich relacja rozwija się w ukryciu. Kiedy nastoletnia przyjaciółka nie wytrzymuje homofobicznych ataków i popełnia samobójstwo, Daniel namawia ludzi ze wsi do odbycia wspólnej drogi krzyżowej w intencji ofiary. Dotychczasowi sprzymierzeńcy odwracają się od niego. Za namową kuratora Daniel bierze udział w wystawie w warszawskiej galerii sztuki. Walka z homofobią staje na drodze relacji z Olkiem" – czytamy w opisie filmu na stronie wydarzenia.

Chodzi do kościoła, ale rzadko

Na warszawskiej premierze obrazu pojawił się wokalista Andrzej Piaseczny, który jakiś czas temu przyznał, że jest osobą homoseksualną. – Jestem przykładem dość konserwatywnego człowieka, który wierzy w miłość Boga do wszystkich. Trzeba o tym mówić, że miłość nie wyklucza, i że bardzo często ludzie, którzy mają na ustach wiarę, mają nienawiść w sercu – stwierdził Piasek w rozmowie z portalem Pudelek.pl.

Został zapytany o to, czy chodzi do kościoła: – Rzadko, ale chodzę, tak. Natomiast z Bogiem rozmawiam znacznie częściej, niż chodzę do kościoła. Nie tylko z powodu klimatu w Polsce. To też nie jest tak, że jakby ktoś mnie zobaczył w kościele, to chciałby mnie wyprowadzić za ucho. Bardzo jest wielu ludzi heteronormatywnych, którzy naprawdę rozumieją sprawy, nie wykluczają i naprawdę lubią ludzi. Więc błagam, nie stosujmy takiej kalki, takiego łatwego, sztampowego określania, że wszyscy, którzy wierzą w Boga, są przeciw LGBT.

Zdaniem gwiazdora, to jakie prawo będzie stanowione w Polsce bardziej zależy od społeczeństwa, niż od samych polityków. – Myślę, że o politykach należy mówić troszkę mniej. Bo tak naprawdę wszystko zależy od ludzi, którzy tych polityków popierają. To jasne, że widzimy obrzydliwych ludzi w Sejmie, którzy opowiadają obrzydliwe rzeczy, ale na nich się nie koncentrujmy. Bo tak naprawdę wszystko w rękach tych, którzy głosują na tych ludzi – stwierdził Piaseczny.

Czytaj też:
Nowacka: To jest masakra. Znów chcą pokazać jakiś bubel prawny

Źródło: Pudelek.pl
Czytaj także