Socjolog odniósł się do możliwości zorganizowania przedwczesnych wyborów oraz szans rządu i opozycji na wygraną. Przyczynkiem do tego tematu była niedawna wypowiedź lidera PO Donalda Tuska, który stwierdził, że nie jest pewny, czy wcześniejsze wybory byłyby korzystne dla opozycji.
– Byłoby to z całą pewnością lepsze dla Polski. Wcale nie jestem pewien, czy lepsze dla opozycji. Wcale nie jestem pewien, czy powinienem modlić się o wcześniejsze wybory, biorąc pod uwagę te możliwe wyniki wyborów – powiedział były premier na antenie TVN24.
Chaotyczne działania Tuska
Prof. Domański wskazuje, że wcześniejsze wybory parlamentarne nie leżą w interesie Platformy Obywatelskiej. Partia Donalda Tuska z pewnością by je przegrała. – Absolutnie nic nie wskazuje na to, żeby Donaldowi Tuskowi udało się zjednoczyć opozycję – powiedział socjolog i wskazał, że czynniki obniżające notowania rządu nie są specyficzne tylko dla Polski.
– Potencjalnie niekorzystne dla rządu czynniki są uniwersalne, oddziałują również w innych krajach, co jest częściowym usprawiedliwieniem poczynań rządu dla opinii publicznej. Rząd robi również co może, podejmując działania antyinflacyjne. Zagrożeń dla notowań Zjednoczonej Prawicy, póki co, nie ma – wskazał ekspert.
Jak ocenił prof. Domański, "działania Tuska w ciągu ostatnich dni są dosyć chaotyczne". Lider PO "popełnia rozmaite błędy, co jest efektem determinacji".
– Wrócił do PO z oczekiwaniem, że podniesie jej notowania, co udało się tylko do pewnego stopnia, oraz z założeniem, że szansa na wygranie PO z PiS jest tylko wtedy, gdy Platforma dokooptuje do siebie główne partie opozycyjne – wskazuje socjolog i konkluduje, że Tusk "stał się zakładnikiem swojej strategii".
Czytaj też:
Prof. Domański: To jedyna strategia Tuska, z którą wrócił do POCzytaj też:
"Nie orientuje się w sytuacji". Prof. Domański mocno o kontrowersyjnej europoseł PO