Kiedyś to było, co? A teraz to zrobiono takie badanie, że młodzi to nie za bardzo wiedzą, co znaczy na przykład "moralność Kalego". Skąd mają wiedzieć, jeśli nie czytają Sienkiewicza, bo Sienkiewicz z roku na rok staje się podobno coraz bardziej rasistowski?
Niby nie żyje, a ciągle się staje. Ciekawe. Kiedyś było też takie określenie „język parlamentarny”. I tu młodym wytłumaczę, że oznaczało to kulturę słowa, wypowiedzi, dobór środków leksykalnych dalekich od wulgarności, prostactwa oraz ludyczności. Język ten cechował klasy wykształcone, na przykład kiedyś politycy byli wykształceni.
Źródło: DoRzeczy.pl