Minister rolnictwa i rozwoju wsi był w środę gościem TVP Info. Mówił m.in. o skutkach Polskiego Ładu dla rolników.
Polski Ład dla wsi
1 stycznia 2022 roku wszedł w życie program Polski Ład, zapowiadany jako wielka reforma podatkowa. Na starcie nie obyło się jednak bez kontrowersji. Zamieszanie nie ominęło np. pracowników skarbówki, którzy nie zostali odpowiednio przeszkoleni w kwestii wyliczania wynagrodzeń. Rząd zapowiedział naprawienie błędów.
Pomimo początkowych trudności, Henryk Kowalczyk jest przekonany, że polscy rolnicy albo skorzystają na rozwiązaniach projektu, albo przynajmniej na nich nie stracą. – Polski Ład to zmiana podejścia do wsi i rolnictwa przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jest wiele rozwiązań. Podstawowe, bardzo wyczekiwane, to emerytury rolnicze bez konieczności przekazywania gospodarstwa, bez konieczności zaprzestania pracy. Dotychczas rolnik, aby mógł uzyskać emeryturę po osiągnięciu wieku emerytalnego, musiał pozbyć się gospodarstwa albo zaprzestać pracować. Teraz przygotowano rozwiązanie, które ma dawać możliwość pobierania emerytury. Tego rolnicy oczekiwali, bo nie każdy ma następcę, wieś się wyludnia, często nie ma komu przekazać gospodarstwa – mówił wicepremier.
Wniosek do KE
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi obiecało rolnikom wyrównanie dopłat do średniej europejskiej do 50 hektarów, nawet o 102 proc. – Ważniejsze jest to, co chcemy zrobić, na co musi zgodzić się Komisja Europejska – dopłata do zakupu nawozów w formie jak dopłata do paliwa, a więc częściowa rekompensata – stwierdził Henryk Kowalczyk. Wniosek w tej sprawie miał już zgłosić premier Mateusz Morawiecki.
Ponadto, polski rząd obniżył do 0 proc. podatek VAT na nawozy. Rozwiązanie wejdzie w życie 1 lutego tego roku. To efekt Tarczy Antyinflacyjnej 2,0.
Czytaj też:
Polski Ład. Rzecznik rządu: To skomplikowany procesCzytaj też:
Terlecki: Niestety, popełniliśmy trochę błędów