W środę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił skargę Polski i Węgier. Wniosek rządów obu państw dotyczył mechanizmu "pieniądze za praworządność". W wyniku rozporządzenia Komisji Europejskiej z grudnia 2020 roku wypłata unijnych środków dla państw członkowskich została uzależniona od przestrzegania "zasad państwa prawa". W praktyce oznaczało to, że KE otrzymała narzędzie dającej jej możliwość zamrożenia unijnych środków dla państw, które nie przestrzegają zasad tzw. praworządności.
Polska i Węgry podnosiły, że takie prerogatywy nie przysługują KE. Żaden z traktatów nie przewiduje bowiem możliwości wstrzymania pieniędzy dla państwa członkowskiego. Wyrok TSUE oznacza, że odtąd Komisja będzie mogła wywierać silniejszą presję na Warszawę i Budapeszt w związku z określonymi działaniami rządów obu państw.
Szefowa KE wydała oświadczenie
Wyrok europejskiego trybunału wywołał wiele komentarzy. Głos zabrała również szefowa Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen "z zadowoleniem" przyjęła wyrok TSUE i podkreśliła, że jest on zgodny ze "stanowiskiem, jakiego Komisja, Parlament Europejski, Rada i dziesięć państw członkowskich broniły w trakcie postępowania".
Von der Leyen stwierdziła, że swoim wyrokiem TSUE podtrzymał zgodność z prawem mechanizmu warunkowości, który pozwala "lepiej chronić budżet UE i interesy finansowe Unii przed naruszeniami zasad praworządności".
"Mechanizm ten zapewnia ochronę i wykonanie budżetu Unii zgodnie z zasadami należytego zarządzania finansami, z korzyścią dla wszystkich obywateli Unii" – czytamy w oświadczeniu szefowe KE.
Komisja Europejska będzie teraz analizowała orzeczenie TSUE, by potem podjąć dalsze kroki wobec Polski i Węgier. Von der Leyen stwierdziła, że wnioski zawarte w wyroku posłużą do stworzenia odpowiedniego rozporządzenia zwierającego wytyczne obejmujące wyjaśnienia co do sposobu stosowania mechanizmu w praktyce.
"Złożyłam obietnicę, że żadna sprawa nie przepadnie. I dotrzymałam tej obietnicy (...) Dzisiejsze wyroki potwierdzają, że nasze postępowanie jest słuszne" – napisała von der Leyen.
Czytaj też:
Co prezydent usłyszał od Ursuli von der Leyen? Kumoch odpowiadaCzytaj też:
Tajna korespondencja von der Leyen z szefem Pfizera. Przewodnicząca KE w ogniu krytykiCzytaj też:
Ursula von der Leyen grozi Rosji ogromnymi sankcjami