Gość Radia 24 zwrócił uwagę, że mimo trwającej brutalnej rosyjskiej agresji na Ukrainę, Niemcy pozostają mocno powiązane politycznie, gospodarczo i ekonomicznie z Moskwą. Jak stwierdził, ze względu na uzależnienie niemieckie gospodarki od rosyjskich surowców energetycznych, Berlin "jest kompletnie na pasku Putina".
– To jest dramatyczne, ponieważ każda miesięczna opłata za sprowadzony gaz czy ropę z Rosji jest przeznaczana na kolejne bomby, które spadają na niewinnych ludzi na Ukrainie. To powinno zostać przerwane – apelował Bochenek.
– Dzisiaj euro niemiecki i francuskie finansuje tę wojnę. Albo rzeczywiście zostaną podjęte konkretne kroki i przerwiemy ten chocholi taniec, albo możemy pudrować rzeczywistość i opowiadać jak to solidaryzujemy się z Ukraińcami nie podejmując konkretnych działań – dodał poseł PiS.
Potrzeba zdecydowanych działań
Polityk zwrócił również uwagę, że brak zdecydowania ze strony Unii Europejskiej dostrzegany jest już przez zwykłych obywateli.
– Dość klepania się po plecach, dość pięknych, gładkich słów. Ludzie już nie chcą tego słuchać, chcą działania – powiedział.
Rafał Bochenek zwrócił również uwagę, że mimo trwającego od dwóch tygodni ataku na Ukrainę, rosyjskie banki nadal nie są odłączone od systemu SWIFT. Decyzja ta ma wejść w życie dopiero 12 marca.
– Każdy dzień zwłoki to jest szansa dla tych wszystkich, którzy jeszcze mogą ucierpieć w wyniku sankcji, by się uchronić przed konsekwencjami. Dla oligarchów, dla całego środowiska kremlowskiego, mafii kremlowskiej, która stosuje niespotykaną agresję od czasu II wojny światowej – podkreślił polityk.
Czytaj też:
Duży amerykański bank kończy swoją działalność w RosjiCzytaj też:
USA: Możliwe kolejne sankcje na Rosję