We wtorek w Turcji ma się odbyć kolejna tura negocjacji między Rosją a Ukrainą. "Financial Times" zapewnia, że z dokumentów zniknęły żądania „denazyfikacji”, „demilitaryzacji” i ochrony prawnej języka rosyjskiego na Ukrainie, które Moskwa podnosiła od początku inwazji.
Te doniesienia spowodowały, że rynki odetchnęły z ulgą, gdyż takie stanowisko może oznaczać, że Rosja dojrzewa do zawarcia pokoju.
Zełenski: Mogliście nas uratować
W swoich apelach pod adresem Zachodu nie ustaje prezydent Ukrainy. Jego zdaniem przywódcy Zachodu nie robią wystarczająco wiele, by przeciwdziałać Moskwie. – Nie mam siły, na co czekacie,na użycie broni chemicznej?– pytał przywódców zachodnich. – To, co zrobili do tej pory rosyjscy żołnierze, nie zasługuje na nałożenie embarga na rosyjską ropę i gaz? – dodawał.
Zełenski dodał, że jeżeli ktoś boi się przekazać jego państwu czołgi, samoloty, artylerię i amunicję, to staje się odpowiedzialny za tę katastrofę, która ma miejsce na Ukrainie. – Mogliście nas uratować, a tego nie zrobiliście – dodaje.
Uciekinierzy z Ukrainy
Dane wskazują na to, iż od początku inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę ponad 3,5 mln obywateli ukraińskich opuściło swoją ojczyznę, z czego ponad 2,3 mln osób przedostało się do Polski. Jakiś czas temu Organizacja Narodów Zjednoczonych poinformowała, że swoje domy mogło opuścić około 10 mln Ukraińców.
Zdaniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy, w poniedziałek, 28 marca granice z Unią Europejską i Mołdawią w kierunku zachodnim przekroczyło ponad 12 tys. pojazdów oraz ponad 63 tys. osób.
Agresja Federacji Rosyjskiej
Agresja wojsk Federacji Rosyjskiej na ukraińskie terytorium państwowe rozpoczęła się 24 lutego rozkazem prezydenta Władimira Putina o przeprowadzeniu "specjalnej operacji militarnej" w celu "demilitaryzacji i denazyfikacji" swoich zachodnich sąsiadów.
Według Ministerstwa Obrony Ukrainy, Rosja kontynuuje rekrutację obywateli do utworzonych tzw. jednostek ochotniczych, które miałyby wspomóc rosyjskie wojsk w utrzymywaniu rygoru okupacyjnego na poszczególnych terenach na Ukrainie. Ochotnikami mogą być również osoby z przeszłością kryminalną.
Czytaj też:
Ukraińskie MSZ wzywa kraje do zmiany nazwy ulic na imienia UkrainyCzytaj też:
Zełenski gotowy na spotkanie z Putinem. Wyklucza trzy lokalizacje