Turecki prezydent przekazał dziennikarzom, że spotkanie prezydentów Rosji i Ukrainy jest możliwe. Zapowiedział, że osobiście zadzwoni do obu przywódców, aby zaprosić ich do Stambułu. – Dziś lub jutro planujemy rozmowy z Putinem i Zełenskim. Planujemy także kontynuowanie procesu negocjacyjnego w Stambule na poziomie liderów krajów – mówił Recep Tayyip Erdogan.
Przywódca Turcji wyraził nadzieję, że przywódcy "przyjmą zaproszenie i zorganizujemy spotkanie na wysokim szczeblu w Stambule".
Poprzednie dwie rozmowy pokojowe, które miały miejsce w Turcji, zostały w opinii publicznej ocenione jako "duży krok na drodze do zakończenia konfliktu". Erdogan zapewniał, że Turcja nadal utrzymuje kontakty zarówno z Kijowem, jak i z Moskwą, a podstawowym zadaniem tureckiej dyplomacji jest uregulowanie sytuacji na Ukrainie.
Pierwsza rozmowa odbyła się 10 marca w Antalyi, a druga 29 marca w Stambule. Prezydent Erdogan zapewniał wcześniej, że Turcja może stać się gwarantem ukraińskiego bezpieczeństwa i zapowiadał, że będzie próbował zaaranżować bezpośrednie spotkanie pomiędzy Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem.
Kolejne negocjacje
W czwartek i piątek toczyły się negocjacje pomiędzy stroną ukraińską i rosyjską. Kijów ostrzegł jednak Moskwę, że przeprowadzenie tzw. referendum w obwodzie chersońskim będzie oznaczało zakończenie rozmów – podaje portal Ukrainska Prawda.
Wypowiadający się anonimowo ukraiński urzędnik, poinformował natomiast, że Kijów postawił rosyjskim negocjatorom ultimatum. Jeśli rosyjscy okupanci przeprowadzą w obwodzie chersońskim tzw. referendum, rozmowy zostaną zakończone.
Czytaj też:
Kolejna tura negocjacji Rosja-Ukraina. Kijów stawia ultimatumCzytaj też:
Prezydent Ukrainy: Rosja odrzuciła propozycję wielkanocnego rozejmu