Cała sytuacja miała miejsce przed szkole w gdańskim Chełmie. Świadkami pobicia dziewczynki przez grupę jej koleżanek było kilkudziesięcioro uczniów. Całe zajście nagrał na telefon kolega uczennic. Kiedy gimnazjalistki biły koleżankę, żaden z uczniów nie zareagował. Policja otrzymała zgłoszenie dopiero kiedy grupa skończyła znęcać się nad nastolatką i odeszła.
Już w sobotę dwie dziewczynki trafiły na policyjną izbę dziecka. Dzisiaj decyzją sądu rodzinne zostały skierowane do ośrodka wychowawczego. Trzecia sprawczyni pobicia dostała dozór kuratora, ale zostanie z rodziną. Wszystkie uczennice czekają na rozprawę. Media informują, że jedna ze sprawczyń miała już wcześniej zasądzony dozór policyjny.
Sprawą zajmuje się sąd rodzinny i gdańska prokuratura, która sprawdza czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli szkoły, do której chodziły dziewczynki. Również dyrekcja placówki bada sprawę i planuje wyciągnąć konsekwencje wobec uczennic.
Ofiara pobicia, 14-letnia dziewczynka, z lekkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Po kontroli lekarskiej została wypisana ze szpitala i wróciła do domu, do opiekującej się nią babci.
Nieoficjalnie media informują, że pobicie spowodowane było kłótnią o chłopaka. Wszyscy zamieszani w sprawę uczniowie mają około 14 lat.