W czwartek podczas konferencji prasowej lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk przekonywał, że kiedy był premierem, Rosjanom nie sprzedano "ani centymetra, jeśli chodzi o firmy energetyczne".
– To dzisiaj dokonuje się tej sprzedaży, to dzisiaj podjęto decyzję, żeby sprzedać Arabii Saudyjskiej - politycznie też bardzo to wątpliwy partner, i Węgrom związanym tak mocno z Putinem, istotną część najcenniejszych zasobów, jakimi są bez wątpienia polskie rafinerie – przekonywał szef PO, nawiązując do fuzji Orlenu z Lotosem (pochodzący z Arabii Saudyjskiej koncern Saudi Aramco ma przejąć część udziałów w rafinerii Lotosu).
Semka: Arabia Saudyjska to sojusznik USA
– Donald Tusk nie mógł się powstrzymać, aby powiedzieć, że Arabia Saudyjska jest dosyć wątpliwym partnerem. Na świecie wybór partnerów nie jest taki szeroki, obowiązuje zasada wyboru mniejszego zła – ocenił w TVP Info Piotr Semka.
– Arabia Saudyjska nie jest zapewne wzorcową demokracją i nie zachwyca mnie fakt, że chrześcijanie muszą się tam ukrywać ze swoją wiarą, ale to kraj, który jest jednak lojalnym sojusznikiem Ameryki, z którą mamy bardzo poważne plany – dodał.
– Kręcenie nosem na Arabię Saudyjską w sytuacji, kiedy jeszcze ileś lat temu nie widziało się nic złego w Rosji i używało się określenia: "Rosja taka, jaka ona jest", czyli w domyśle: jest straszna, ale nas to nie obchodzi, bo my chcemy robić z nią interesy – mówił.
Publicysta "Do Rzeczy" zwrócił uwagę, że "to ta Rosja jest krajem, którego rakiety w obwodzie kaliningradzkim były non stop wymierzone w polskie miasta". – Arabia Saudyjska takich rakiet nie nastawia na Katowice czy Warszawę – podkreślił.
Czytaj też:
Tusk opublikował nagranie ze stacji benzynowej. "Apeluję, nie róbcie tego błędu"Czytaj też:
Obajtek: Kiedy przejmiemy Lotos, na jaw wyjdzie wiele tajemnic