W piątek premier Mateusz Morawiecki odwiedził Opoczno, gdzie spotkał się z mieszkańcami. Wizyta w województwie łódzkim to kolejne spotkanie z wyborcami w ramach cyklu "Porozmawiajmy o Polsce". Szef rządu poruszył temat wysokiej inflacji, jaka od kilku miesięcy jest odnotowywana w kraju. Morawiecki przypomniał, że za czasów poprzednich rządów Polacy nie mogli liczyć na żadne wsparcie.
Ostre słowa Morawieckiego
Premier wskazywał, że w czasach rządów PO-PSL również panowała wysoka inflacja. Mimo to, nie było bezpośrednich dużych dopłat dla gospodarstw domowych, które obecnie mają "łagodzić skutki tej inflacji, którą wywołał Putin". Morawiecki odniósł się także do kolejnego zarzutu opozycji.
– I przy okazji uważajcie, bo Platforma Obywatelska jak Goebbels chce powtarzać 1000 razy, że inflacja to wina rządu PiS. Znaczy że inflacja w Niemczech to też wina rządu PiS i w USA też wina rządu, tak? I w Holandii, Czechach. Rozmawiajcie o tym ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi i znajomymi, jakie są przyczyny – mówił premier.
Morawiecki stwierdził, że rząd Zjednoczonej Prawicy nie jest "rządem nocnych stróży". Z kolei ekipa PO-PSL to, według słów premiera, "rząd strusi chowających głowę w piasek".
– Nie było problemu. Nie ma problemu, nie ma pieniędzy i nie będzie, nie da się, nie mogę – tak mówili nasi poprzednicy. Pamiętajcie o tym, bo kryzysy w ich czasach było daleko mniejsze niż w naszych czasach, a jednak oni nic nie byli w stanie zrobić dla ludzi, aby złagodzić ból tych kryzysów. Bezrobocie w czasach Tuska – ponad 2 miliony 300 tysięcy ludzi. Około 14 proc. Czy było wtedy jakieś wsparcie jak 500+? Albo obniżka podatku PIT? Nie było – mówił Morawiecki.
Tusk jak rosyjska propaganda
Morawiecki skrytykował również byłego premiera Donalda Tuska.
– Nie wiem czy zauważyliście, jak tylko Ruscy zaczęli straszyć polskiego rolnika, że eksportowane z Ukrainy zboże to będzie problem dla naszych rolników, kto podjął ten temat natychmiast, w ślad za Rosjanami? Tak jest, Donald Tusk. Nie trzeba się z tego śmiać, to jest smutne, że robi wszystko tak, jak propaganda putinowska teraz żeby zniszczyć nasz spokój, żeby wprowadzić więcej niepokoju pod strzechy rolników. Chce zniszczyć naszą solidarność, nasz konsensu. Nie, panie Donaldzie. My to zboże pomagamy eksportować z Ukrainy, żeby nie było głodu w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie. To jest nasze zadanie – powiedział.
Czytaj też:
Opozycja krytykuje Morawieckiego za nieobecność w Kijowie. Premier: Przegrali w walce z logikąCzytaj też:
Zagadka roku: Kto wynegocjował porozumienie rządu RP z Komisją Europejską?Czytaj też:
"To nie Kaczyński powinien odejść z rządu". Sawicki wskazał jedno nazwisko