Jest to pierwsza przesyłka kruszcu między Rosją a Szwajcarią od lutego, kiedy Kreml rozpoczął nową fazę wojny przeciwko Ukrainie.
Szwajcaria wznawia import złota z Rosji
W zeszłym miesiącu dostawy te stanowiły około 2 proc. importu złota do głównego centrum rafineryjnego.
Po tym, jak Londyńskie Stowarzyszenie Rynku Kruszców usunęło z listy akredytowanych producentów przedstawicieli tego kraju, branża dystansowała się od rosyjskich kruszców.
Szwajcaria jest jednak siedzibą czterech głównych rafinerii, które łącznie przetwarzają dwie trzecie światowego złota.
"Prawie całe złoto zostało zarejestrowane przez organy celne jako przeznaczone do rafinacji lub innego przetworzenia, co wskazuje, że przejęła je jedna z rafinerii w kraju. Cztery największe firmy – MKS PAMP SA, Metalor Technologies SA, Argor-Heraeus SA i Valcambi SA – zadeklarowały, że nie biorą metalu" – pisze za "Bloombergiem" "Forsal".
"W marcu co najmniej dwie duże rafinerie złota odmówiły przetapiania rosyjskich sztabek, mimo że pozwalają na to reguły rynkowe. Inni, tacy jak Argor-Heraeus, zapowiedzieli, że zaakceptują produkty rafinowane w Rosji przed 2022 rokiem, o ile istnieją dokumenty potwierdzające, że nie przyniesie to korzyści finansowych osobom lub podmiotom z Rosji" – czytamy dalej.
Czytaj też:
Rosja zapowiada "praktyczny" odwet za blokadę KaliningraduCzytaj też:
Szwajcaria zamknęła przestrzeń powietrzną