5 sierpnia 2011 r. Andrzej Lepper został znaleziony martwy w warszawskim biurze Samoobrony. Według oficjalnych ustaleń, polityk popełnił samobójstwo przez powieszenie. Miał cierpieć na depresję wywołaną postępowaniami karnymi, upadkiem politycznym, wielotysięcznym zadłużeniem i bankructwem finansowym partii.
W wersję tę nie wierzą przyjaciele Leppera oraz część komentatorów, którzy zwracają, że przed śmiercią Leppera zginęłą trójka jego współpracowników: prawnicy Róża Żarska i Ryszard Kuciński oraz były doradca Wiesław Podgórski.
Kamiński: 11 lat to zbyt długo, aby śmierć wicepremiera była niewyjaśniona
Politycy Konfederacji chcą powołania komisji specjalnej w sprawie śmierci lidera Samoobrony. Członkowie partii zbierają podpisy pod stosownym wnioskiem.
– Przedstawiono tę śmierć jako samobójczą, ale my ją traktujemy jako niewyjaśnioną – mówił Grzegorz Braun podczas konferencji prasowej w Sejmie. Jak dodał, 11 rocznica śmierci to najwyższy czas na wyjaśnienie tajemnicę śmierć byłego wicepremiera.
– Uważamy, że 11 lat to zbyt długo, aby śmierć wicepremiera państwa polskiego była niewyjaśniona i owiana tajemnicą. Potrzeba komisji śledczej, która rozwieje wszelkie wątpliwości w tym temacie i pokaże jak było naprawdę – zaznaczył z kolei poseł Krystian Kamiński.
Sprawę poruszył również poseł Winnicki podczas wystąpienia w Sejmie.
Konfederacja chce komisji śledczej
"5 sierpnia minie 11 lat od śmierci Andrzeja Leppera. Śmierci owianej tajemnicą, niewyjaśnionej, a był to przecież jeden z wicepremierów polskiego rządu" – napisał w mediach społecznościowych Michał Urbaniak, poseł Konfederacji.
"Konfederacja zbiera podpisy w celu powołania komisji śledczej by wyjaśnić tę sprawę, nawet po latach należy to zrobić" – dodaje poseł.