Ramzan Kadyrow otrzymał nowe odznaczenie. Przywódca Czeczenów odebrał z rąk szefa samozwańczej Republiki Ludowej Ługańska Leonida Pasiecznika order "Bohatera ŁRL".
Kadyrow otrzymał nowy tytuł za „bohaterstwo, odwagę i męstwo wykazane podczas wykonywania obowiązków wojskowych w trakcie specjalnej operacji wojskowej”.
Przywódca Czeczenów odwdzięczył się Pasiecznikowi wręczając mu order imienia Achmata Kadyrowa. To samo odznaczenie otrzymał również sekretarz Rady Generalnej Jednej Rosji Andriej Turczakow.
"Żołnierz Putina"
Kadyrow sam określa siebie "żołnierzem Putina". Po drugiej wojnie czeczeńskiej Moskwa dała mu dużą autonomię i przelała ogromne sumy pieniędzy na odbudowę Czeczenii.
W pierwszych dniach rosyjskiej agresji na Ukrainę media informowały, że Czeczenia wysłała na wojnę 12 tys. bojowników Kadyrowa. Mają oni tworzyć tzw. oddziały zaporowe, które nie pozwalają żołnierzom rosyjskim na odwrót i pilnują, żeby Rosjanie nie unikali starć z Ukraińcami.
Pod koniec lutego w pobliżu lotniska Hostomel pod Kijowem ukraińskie siły pokonały specjalny oddział kadyrowców. Według agencji Interfax-Ukraina, w walkach zginął generał Magomed Tuszajew, dowódca 141. pułku zmotoryzowanego Czeczeńskiej Gwardii Narodowej i bliski współpracownik Kadyrowa.
Sam Ramzan Kadyrow cyklicznie wygłasza buńczuczne zapowiedzi o ataku na Zachód. Szczególnie miejsce w tym zapowiedziach zajmuje Polska, która ma być "następna po Ukrainie".
We niedawnym wpisie w serwisie Telegram, szef Republiki Czeczeńskiej zapewnia, że siły rosyjskie są gotowe "aby na rozkaz zająć bez problemu Kijów i kraje NATO".
"Plany są imponujące. Już teraz opracowujemy plan demilitaryzacji państw NATO, a pierwszą w kolejce po zdobyciu Kijowa jest Polska" – tłumaczył Ramzan Kadyrow.
Czytaj też:
Kadyrow: Europa chce zmusić Rosję do wojny na pełną skalęCzytaj też:
Groźby Kadyrowa. "Jesteśmy gotowi bez problemu zająć Kijów i kraje NATO"Czytaj też:
"Interesuje mnie Polska". Kadyrow grozi atakiem