Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński został zapytany o stanowisko części polskich polityków, którzy wskazują, że Warszawa powinna zmienić politykę wobec Unii Europejskiej na bardziej stanowczą.
– Powiedziałem w połowie lipca to samo: "No, koniec tego dobrego". I to podtrzymuję. Wykazaliśmy maksimum dobrej woli, poszliśmy na duże kompromisy. Trzeba było spróbować choćby po to, by sprawa była jasna. I dzisiaj jest jasna, każdy widzi, o co chodzi, jaka to gra – stwierdził prezes PiS w wywiadzie dla "Sieci".
Żukowska: Wciskacie ludziom kit
Wypowiedź prezesa PiS skomentowała na antenie Polsat News posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska, która stwierdziła, że polityk "opowiada bajki".
– Wy tylko straszycie, to jest tylko taka gra, tak samo jako o reparacjach, gdzie Kaczyński wychodzi już od 10 lat co najmniej, i mówi, że trzeba od Niemców to wyszarpać, trzeba wreszcie zacząć to robić. Mówi po 8 latach rządów PiS, no to znaczy kiedy? – mówiła dalej Żukowska.
– To bzdury, wciskacie ludziom kit, tylko po to, by utrzymać ten najtwardszy elektorat, który jest antyunijny – dodał posłanka.
Jednocześnie polityk przyznała, że nie wierzy w to, że PiS chce wyjść z Unii Europejskiej, "bo kto normalny wychodzi z organizacji, która zapewnia bezpieczeństwo, nikt nie opuszczałby organizacji gwarantującej bezpieczeństwo energetyczne".
Poseł PO straszy polexitem
Poseł PO Mariusz Witczak stwierdził natomiast, że "słowa Jarosława Kaczyńskiego o relacjach z UE to perspektywa polexitu".
– My od zawsze widzieliśmy w PiS tego typu działania. To antypolskie i antypatriotyczne – podkreślił polityk i dodał: "PiS zapłaci za to cenę polityczną. Powtarzam, to antypolskie"
W odpowiedzi poseł PiS i rzecznik tej partii Radosław Fogiel zapewnił, że partia rządząca "nie szykuje się do polexitu".
– Zupełnie nie jestem zaskoczony komentarzem posła Witczaka. PO od lat wszystko się kojarzy w polexitem, to wyświechtana fraza – stwierdził polityk i dodał, że "do tej pory jedynym politykiem, który otwarcie zaproponował referendum ws. członkostwa Polski w Unii, był przed paroma laty Grzegorz Schetyna".