Zeznania Marcina P. robią ogromne wrażenie, a obraz funkcjonowania państwa za czasów PO, jaki się z nich wyłania, jest przygnębiający. Jednak mamy do czynienia z człowiekiem oskarżonym o oszustwa. Czy nie próbuje w ten sposób ugrać czegoś dla siebie? Na ile można mu wierzyć? Na te pytania odpowiada Łukasz Warzecha.
Źródło: DoRzeczy.pl