Pierwszy Zastępca Stałego Przedstawiciela Rosji przy ONZ, Dmitrij Poljanskij, podziękował europosłowi PO za to, że "wyjaśnił, kto stoi za tym atakiem w terrorystycznym stylu na infrastrukturę cywilną".
Wcześniej Radosław Sikorski opublikował na Twitterze wpis, w którym sugeruje, że za wyciekiem z Nord Stream stoją Stany Zjednoczone. Tymczasem według wielu ekspertów, może to być prowokacja Rosji, której celem jest destabilizacja rynku gazu, także w kontekście inauguracji gazociągu Baltic Pipe.
Z kolei rzecznik rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa napisała w serwisie Telegram: "Polski eurodeputowany, były minister spraw zagranicznych Radek Sikorski, napisał na Twitterze podziękowania dla Stanów Zjednoczonych za dzisiejszy wypadek na rosyjskich gazociągach. Czy to oficjalne oświadczenie o ataku terrorystycznym?".
Awarie w gazociągach
We wtorek Reuters poinformował, powołując się na urząd Szwedzkiej Administracji Morskiej, o dwóch wyciekach gazu z gazociągu Nord Stream 1. – Są dwa przecieki na Nord Stream 1 – jeden w szwedzkiej strefie ekonomicznej i jeden w duńskiej strefie ekonomicznej. Są one bardzo blisko siebie – powiedział agencji rzecznik prasowy Szwedzkiej Administracji Morskiej. Na razie oficjalnie nie wiadomo, co spowodowało awarię, jednak szwedzki urząd ostrzega samoloty oraz statki przed możliwym niebezpieczeństwem. Wyciek jest zlokalizowany na wodach terytorialnych Danii i Szwecji.
Uszkodzenie NS1 nastąpiło dzień po tym, jak duńskie służby przekazały wiadomość o nagłym spadku ciśnienia w drugiej nitce Gazociągu Północnego. W nocy z niedzieli na poniedziałek ciśnienie w gazociągu Nord Stream 2 spadło ze 105 do 7 barów – podała agencja Reuters za rzecznikiem prasowym operatora NS2, czyli szwajcarską spółką Nord Stream 2 AG. Jak dotąd nie udało się ustalić przyczyny spadku ciśnienia w gazociągu. Spekuluje się, że mogło dojść do wycieku.
Przypomnijmy, że budowa Nord Stream 2 zakończyła się we wrześniu 2021 roku, ale niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci wstrzymała wydanie ostatecznego pozwolenia na uruchomienie gazociągu z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. NS2 miał transportować gaz z Rosji do Niemiec z pominięciem Ukrainy. Wielu ekspertów zauważa, że taka koincydencja każe zadawać pytanie o to, czy awarie nie są powodowane celowo.
Czytaj też:
Norweski minister: Będziemy rozbudowywać Baltic PipeCzytaj też:
Baltic Pipe. Prezydent przyznał odznaczenia państwowe