Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński został ukarany naganą przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej – informuje dziennikarka Radia ZET Karola Olszewska-Merk.
Według przewodnicząca KET – Monika Falej (Lewica), lider partii rządzącej miał zostać upomniany w związku ze swoimi wypowiedziami, w których szydził z osób transpłciowych.
Jak podaje TVN 24, chodzi o słowa, które padły w czasie spotkania z wyborcami we Włocławku.
Kaczyński: Ja bym to badał
Wypowiedź, która wywołała ogromne emocje padła podczas wizyty prezesa PiS, która miała miejsce pod koniec czerwca. Polityk w swoim wystąpieniu mówiło osobach, którzy nie zgadzają się z pomysłami i wartościami partii rządzącej.
– Oczywiście ktoś się może z nami nie zgadzać, ma lewicowe poglądy. Uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że teraz, do tej pory, do godziny – jest w tej chwili koło wpół do szóstej – byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą – mówił Kaczyński, patrząc na zegarek. Wypowiedź prezesa PiS wywołała śmiech zebranych.
– Bo przecież lewica uważa, że tak powinno być. I należy tego przestrzegać. Mój szef w pracy, dajmy na to, czy nawet moja koleżanka, czy mój kolega powinni się do mnie zwracać już tym razem w formie żeńskie. Można mieć takie poglądy, dziwne co prawda. Ja bym to badał, ale... – dodał Kaczyński, ponownie rozśmieszając widownię.
Lisicki i Ziemkiewicz o słowach Kaczyńskiego
O mocnej reakcji opozycji wobec słów prezesa PiS mówili w programie "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz.
– Te słowa stały się czymś haniebnym, podłym, nieludzkim, niewłaściwym. "Gazeta Wyborcza" i ci ludzie na około niej... no w tym upale bałem się, że dostaną jakieś zawału czy udaru – mówił red. nacz. "Do Rzeczy". – Kompletne szaleństwo – dodał.
– Ale to jest szaleństwo cykliczne, to są takie histerie z serii: "Co on powiedział! Jak on śmiał tak powiedzieć! Jacy my jesteśmy oburzeni – hańba" – drwił natomiast Ziemkiewicz. – Europa, świat, wszyscy powinni nas potępić – dodał Lisicki.
– A Rada Bezpieczeństwa ONZ powinna podjąć taką rezolucję, że tutaj nastąpiło prześladowanie mniejszości, która jest absolutnie nietolerowana i Rada Bezpieczeństwa coś z tym powinna zrobić. Szczególnie, że z poważnymi problemami nie może nic zrobić – podkreślił w odpowiedzi Ziemkiewicz.
Czytaj też:
Tusk o zapowiedzi Kaczyńskiego: Brzmi jak kawał o ŁukaszenceCzytaj też:
Kto powinien rządzić w PiS? Ten polityk wyrównał wynik Kaczyńskiego