PIÓRKIEM I PAZURKIEM | Małgośka, mówią mi, serce uderzyło ci do głowy, za dużo w tobie troski o Ukraińców.
A jednak katolikom, do których się zaliczam, przede wszystkim musi uderzać do głowy sumienie. Ogarnia mnie przygnębienie, ilekroć mnie urodzonej na Chełmszczyźnie (gdzie bandy UPA terroryzowały także moich dziadków) ktoś krzyczy w twarz: „A Wołyń?!”. Odpowiadam: „A Wołyń będziemy zawsze pamiętać!”. Ale to nie oznacza, że mam szukać pomsty wśród Bogu ducha winnych ofiar dzisiejszej wojny.
Ja znam ten fatalny mechanizm resentymentów.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.