Przecież pierwszą i najważniejszą rzeczą, zanim wyda się osąd, musi być wiedza o faktach. Tymczasem przez kilkanaście godzin, od chwili, kiedy we wtorek po południu pojawiała się najpierw niejasna informacja o tajemniczych wybuchach (bo początkowo miały być dwa) w województwie lubelskim, aż do doniesień w nocy, że był to wybuch jeden i jego przyczyną była ukraińska rakieta obrony przeciwlotniczej, dziesiątki znawców zdążyło już zająć stanowisko, wskazać winnych i jeszcze podać receptę. Niemal powszechnie przyjęto tezę, że śmierć dwóch osób została spowodowana rosyjskimi rakietami/rakietą, być może – jak wynikało z kontekstu – celowo wysłanymi z Rosji. Chyba najbardziej pozytywnie zaskoczył mnie prezydent Andrzej Duda, który wspomniał był, że nie wiadomo kto i dlaczego ową rakietę odpalił.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.