Pod koniec listopada 2022 r. w sejmiku śląskim doszło do przetasowania w ramach ugrupowań rządzących województwem śląskim. Nie ma w tym nic szczególnego, takie „nieoczekiwane” zmiany władzy zdarzały się już wcześniej niejednokrotnie. Polityka jest dziedziną życia, w której przysłowiowe „dwa razy dwa” może przybierać różne wyniki, w zależności od politycznych możliwości graczy. Interes partyjny, interes poszczególnych zawodników politycznej szachownicy, nie zawsze jest zrozumiały dla wyborców czy też komentatorów polityki, którzy często przyzwyczajeni do zwrotów politycznej akcji udają zdziwienie czy też oburzenie.
Wizyta Timmermansa
Pomijając aspekt polityczny, warto zastanowić się szerzej nad tym, co zaszło w śląskim sejmiku, wychodząc na zewnątrz z szachownicy z politycznymi graczami niczym z teatru. Dwa tygodnie później Katowice odwiedził wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans, oznajmiając na konferencji prasowej wraz z marszałkiem województwa Jakubem Chełstowskim, europosłem PO, byłym premierem Jerzym Buzkiem oraz innymi przyznanie województwu śląskiemu miliardów euro z funduszy europejskich na „restrukturyzację regionu”. Radosna dla wszystkich mieszkańców wiadomość okraszana była komentarzami niektórych polityków o pilnej potrzebie uruchomienia miliardów euro, które pozwolą województwu na przekształcenie się z regionu węglowych, „brudnych technologii” w region „nowoczesnych” albo wręcz „supernowoczesnych” branż przemysłowych. – Dzisiaj o godz. 10 Komisja Europejska zatwierdziła wszystkie pięć planów sprawiedliwej transformacji dla Polski. To oznacza, że 3,85 mld euro jest już dostępne dla pięciu regionów na transformację w kierunku m.in. zaawansowanego wysokoefektywnego przemysłu – powiedział podczas konferencji prasowej na Stadionie Śląskim w Chorzowie Frans Timmermans.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.