W związku z tą sytuacją minister rolnictwa zdecydował o wydaniu rozporządzenia, które zakazuje przywozu określonych towarów z Węgier oraz części Słowacji.
Polskie służby weterynaryjne utrzymują stan pełnej gotowości. Na granicach z Czechami i Słowacją wprowadzono całodobowe dyżury inspektorów weterynaryjnych. Dodatkowo zintensyfikowano kontrole transportów zwierząt, prowadzone we współpracy z funkcjonariuszami policji, Krajowej Administracji Skarbowej oraz Inspekcji Transportu Drogowego.
Na terenie województwa śląskiego działa pięć punktów kontroli, zlokalizowanych w Cieszynie, Chałupkach, Gorzyczkach, Zwardoniu-Korbielowej oraz Zwardoniu-Lalikach.
Gospodarstwa objęte restrykcjami
Źródło zakażenia wykryto w jednym z węgierskich gospodarstw położonych w regionie sąsiadującym ze Słowacją. Znajduje się tam ponad 1400 sztuk bydła. W tej chwili trwa proces likwidacji stada, a padłe zwierzęta są unieszkodliwiane w pobliskim zakładzie utylizacyjnym.
Węgierskie służby przeprowadziły inspekcje w około 80% gospodarstw objętych restrykcjami. Obecnie kontynuowane są kontrole oraz pobieranie próbek do badań w miejscach, gdzie mogło dojść do dalszego rozprzestrzeniania się wirusa.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra rolnictwa, na terytorium Polski obowiązuje całkowity zakaz wprowadzania zwierząt, produktów oraz przedmiotów mogących przenosić pryszczycę.
W środę Komisja Europejska wydała decyzję wykonawczą, zgodnie z którą na obszarach objętych restrykcjami weterynaryjnymi obowiązuje między innymi zakaz przemieszczania zwierząt podatnych na pryszczycę, produktów pochodzących od tych zwierząt, materiału biologicznego, a także pasz i przedmiotów mogących przenosić wirusa tej choroby.
Ograniczenia na granicy z Czechami mają obowiązywać przez 21 dni, jednak w przypadku pogorszenia się sytuacji epidemiologicznej na Węgrzech mogą zostać przedłużone. Czeskie ministerstwo rolnictwa wprowadziło również zakaz wjazdu do gospodarstw rolnych dla niezdezynfekowanych pojazdów. Dodatkowo osoby, które w ciągu ostatnich 21 dni przebywały na Węgrzech, nie mogą odwiedzać tych miejsc.
Pryszczyca w Niemczech
W styczniu w Niemczech, a konkretnie w Brandenburgii wykryto pierwsze od wielu lat ognisko pryszczycy. To bardzo groźna choroba dla zwierząt, ponieważ bardzo szybko się rozprzestrzenia.
– Tempo rozprzestrzeniania się jest olbrzymie. To samo dotyczy strat gospodarskich – powiedział na antenie Polsat News główny lekarz weterynarii Krzysztof Jażdżewski. W reakcji na polskiej granicy wprowadzono wzmożone kontrole pojazdów transportujących zwierzęta oraz ich dezynfekcję. Używa się do tego "bramek dezynfekujących".
Pryszczyca to wirusowa choroba dotykająca zarówno zwierzęta hodowlane, jak i dzikie gatunki parzystokopytnych. Najbardziej podatne na zakażenie są bydło, świnie, owce oraz kozy. Ostatni przypadek tej choroby w Polsce odnotowano w 1971 roku.
Czytaj też:
Dostawy ropy do Czech wstrzymane. Nie są znane przyczynyCzytaj też:
Rozstania i powroty. Czechy i Słowacja - długa droga do odrębności
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl