PiS przegrywa głosowanie w komisji. "Wzorcowy imposybilizm"

PiS przegrywa głosowanie w komisji. "Wzorcowy imposybilizm"

Dodano: 
Wiceprzewodniczący komisji, posłowie PiS: Zdzisław Sipiera (C), Piotr Kaleta (P) i Paweł Hreniak (L) podczas posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych
Wiceprzewodniczący komisji, posłowie PiS: Zdzisław Sipiera (C), Piotr Kaleta (P) i Paweł Hreniak (L) podczas posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Źródło: PAP / Piotr Nowak
PiS przegrało głosowanie dot. ustawy ws. powołania komisji weryfikacyjnej badającej rosyjskie wpływy w polskiej polityce.

"Ponowne rozpatrzenie – w trybie art. 46 ust. 2 regulaminu Sejmu – poselskiego projektu ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022" – tak brzmiał temat wtorkowego posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.

Na koniec posiedzenia pod głosowanie poddano trzy wnioski formalne – Lewicy, KO oraz Polski 2050 – o odrzucenie projektu ustawy. "Za" głosowało 20 posłów, przeciw było 19, nikt się nie wstrzymał od głosu. Na posła sprawozdawcę wyznaczono polityka Lewica Jana Szopińskiego. Należy podkreślić, że taki wynik głosowania w komisji nie oznacza, że projekt przepada. Decyzja komisji jest rekomendacją dla reszty posłów, jednak o losie projektu zdecyduje głosowanie na sali plenarnej. W środę rozpoczyna się trzydniowe posiedzenie Sejmu. Tego dnia o godz. 19.30 posłowie rozpatrzą sprawozdanie komisji administracji.

"Tzw. ustawa weryfikacyjna ponownie odrzucona przez komisję administracji i spraw wewnętrznych. Cóż za wzorcowy imposybilizm w koalicji rządzącej" – triumfuje na Twitterze szefowa Porozumienia poseł Magdalena Sroka. Radości nie kryje również Tomasz Trela z Lewicy: "Sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych i Administracji znów odrzuciła powołanie PiSowskiej komisji weryfikacyjnej. Kolejny tydzień i kolejny gong dla ekipy z Nowogrodzkiej. Bardzo dobrze".

Komisja weryfikacyjna. Jaki jest jej cel?

Komisja, której powołania chce partia rządząca, ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Kluby poselskie miałyby przedstawić kandydatów do komisji w ciągu dwóch tygodni od wejścia przepisów w życie. W projekcie wskazano, że komisja ma prowadzić postępowania mające na celu wyjaśnianie przypadków "funkcjonariuszy publicznych lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla, którzy w latach 2007–2022 pod wpływem rosyjskim, działając na szkodę interesów RP".

Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki wskazał na antenie Polsat News, że komisja rozpocznie prace w ciągu kilku tygodni. Jego partia ma już swoich kandydatów, którzy mają wejść w jej skład.

Źródło: Sejm / Polsat News
Czytaj także