1 lutego miną trzy lata od opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. O wyjściu z UE Brytyjczycy zdecydowali w referendum, które odbyło się w czerwcu 2016 r. Wielka Brytania była członkiem Wspólnot Europejskich od 1 stycznia 1973 (na mocy traktatu podpisanego w 1972 roku) do 31 stycznia 2020.
Zaskakująca teza Verhofstadta
– Rosja mogła nie dokonać inwazji na Ukrainę, gdyby nie doszło do brexitu – powiedział eurodeputowany Guy Verhofstadt w trzecią rocznicę wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Były premier Belgii jest byłym koordynatorem ds. brexitu w Parlamencie Europejskim. Zasugerował, że Władimir Putin kalkulował, że Zachód nie był zjednoczony w sprawie obrony po wyjściu Wielkiej Brytanii ze wspólnoty i dlatego uznał, że agresja na Ukrainę ujdzie mu na sucho.
– Ta wojna, ta brutalna inwazja zaczęła się od Putina i Rosji. To próba Putina, aby przywrócić stary Związek Radziecki. Jedyną różnicą jest zastąpienie partii komunistycznej jego kolesiami – stwierdził europoseł.
Verhofstadt liczy na to, że Wielka Brytania zmieni zdanie i wróci do UE. Przyznał jednocześnie, że jest to mało prawdopodobne w ciągu najbliższych pięciu lat. – Miejmy nadzieję, że Wielka Brytania może ponownie dołączyć, i miejmy nadzieję, że Ukraina może dołączyć. Dlaczego nie w ciągu pięciu lat? Może to trochę optymistyczne w przypadku Wielkiej Brytanii – rozważa polityk.
Verhofstadt wskazuje na ważne zadanie dla Polski
Niedawno zaciekły krytyk Polski, europoseł z grupy Renew Europe Guy Verhofstadt, skrytykował Niemcy i wskazał na ważne zadanie dla naszego kraju. "Jeśli kanclerz Niemiec nie jest w stanie podjąć właściwych decyzji, Polska musi teraz stanąć na czele koalicji chętnych do wysłania ciężkich czołgów, których potrzebuje Ukraina!" – zaapelował na Twitterze Guy Verhofstadt, który jeszcze niedawno przekonywał, że Polska "i tak nie otrzyma unijnych funduszy".
Chodziło o sprawę przekazania Ukrainie czołgów Leopard. Po naciskach i presji, rząd Scholza w końcu wyraził na to zgodę.
Czytaj też:
UE nie będzie przyspieszać akcesji Ukrainy. Państwa członkowskie podzieloneCzytaj też:
"To prowadzi tylko do eskalacji konfliktu". Niepokojące słowa Pieskowa