Gen. Marcin Strzelec: Jesteśmy formacją odwiedzaną przez więzienników z całego świata

Gen. Marcin Strzelec: Jesteśmy formacją odwiedzaną przez więzienników z całego świata

Dodano: 
Gen. Marcin Strzelec, rektor SWWS
Gen. Marcin Strzelec, rektor SWWS Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Dziś jesteśmy formacją odwiedzaną przez więzienników z całego świata. Wcześniej, to my jeździliśmy uczyć się od innych. To może napawać dumą – mówi gen. dr Marcin Strzelec, rektor-komendant Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Panie generale, dziś Dzień Tradycji Służby Więziennej, czyli święto tej formacji. Czy możemy mówić, że polska Służba Więzienna jest na światowym poziomie?

Gen. dr Marcin Strzelec: Tak, zdecydowanie. Ostatnie lata bardzo intensywnych działań i prac oraz kilku postaci, które przyczyniły się do zmiany postrzegania wizerunku służby sprawiły, że mamy, czym się pochwalić.

O jakich osobach mowa?

Należy wskazać na pana ministra Zbigniewa Ziobro, europosła Patryka Jakiego, który zapoczątkował program prawy dla więźniów, czy obecnego pana wiceministra Michała Wosia, który bardzo intensywnie działa w kwestiach modernizacji Służby Więziennej. Należy również wspomnieć kierownictwo Służby Więziennej, które przyczyniło się do szybkiego i sprawnego wprowadzenia dobrych zmian, które wcześniej, przez wiele lat różnie postępowały. Dziś jesteśmy formacją odwiedzaną przez więzienników z całego świata. Wcześniej, to my jeździliśmy uczyć się od innych. To może napawać dumą, ponieważ mamy dobrą infrastrukturę, dobre procedury i kadrę.

Które zmiany w pana ocenie były najważniejsze? Program pracy dla więźniów?

Ten program zdecydowanie należy uznać za sukces. On jest medialnie dobrze zmiany. Około 90 proc. więźniów to osoby, które mogą pracować. Natomiast równolegle warto wspomnieć o systemie dozoru elektronicznego, który został w roku 2014-15 doprowadzony do stanu agonalnego. Jednak w kolejnych latach wszystko zostało odtworzone, pojawiły się nowe normy prawne, systemy aktualizacyjne, przez co dziś system obsługuje około 10 tys. osób. Jest to system dużo tańszy w utrzymaniu, a trafiają do niego osoby skazane za lżejsze przestępstwa. Jeżeli chodzi o zmiany pozytywne, to musimy również wspomnieć o poprawie infrastruktury. Mamy nowe pawilony i miejsca, a SW musi być również bezpieczna w kontekście skuteczności pracy.

W ostatnim 30-leciu pojawiało się wiele negatywnych informacji dotyczących Służby Więziennej. W ostatnich latach o tym nie słychać. Co się zmieniło?

Wprowadzono zmiany organizacyjne i kontrolne, jak choćby Inspektorat Wewnętrzny SW. Nastąpiło również zwiększenie uposażeń funkcjonariuszy, a jak wiemy, propozycje korupcyjne idealnie trafiają na podłoże trudnej sytuacji finansowej danej osoby. Jeśli takie rzeczy zostają wyeliminowane, to praca SW jest o wiele skuteczniejsza. O Służbie Więziennej często mówi się w kontekście negatywnym z uwagi na takie wydarzenia, ale z drugiej strony mamy problem, bowiem trudno o naszych sukcesach mówić otwarcie, pozytywnie. O czym możemy opowiadać? Możemy pochwalić się, że każdego dnia 70 tys., osadzonych bezpiecznie odbywa karę, jednak to żadna medialna sensacja. Mogę również powiedzieć, że w naszej służbie, poziom zdarzeń negatywnych jest o wiele niższy niż w wielu podobnych formacjach działających w ramach Unii Europejskiej.

Pamiętam, że gdy na stanowisko wiceministra odpowiedzialnego za SW powoływany był Patryk Jaki, to pojawiały się głosy, że to błąd, gdyż tym obszarem powinien zarządzać reprezentant SW. Okazało się, że osoba z zewnątrz widziała dużo więcej.

Zdecydowanie tak. Trudno oceniać samego siebie, siedząc w środku. Okazało się to być dużym plusem tj. spojrzenie osoby z zewnątrz, która nie zastanawiała się, czy coś da się zrobić, czy nie. Po prostu należało to zrobić. Z chłodnym okiem jest również łatwiej znaleźć nowe ścieżki, przetrzeć szlaki.

Jakie są najbliższe plany rozwoju Służby Więziennej?

Myślę, że najważniejsze jest nieustanne inwestowanie w kadry więziennictwa. To ważny element bezpieczeństwa naszego państwa. Ważna jest tu również kwestia resocjalizacji, bowiem ci ludzie, po odbyciu kary wracają do społeczeństwa. Dlatego kadry są jednym z najważniejszych filarów Służby Więziennej. To bardzo trudna i wymagająca praca. Kiedyś porównałem nawet naszą pracę do kontyngentu wojskowego, gdzie żołnierze wyjeżdżają i wracają. My cały czas jesteśmy pod bronią, każdego dnia.

Czytaj też:
Służba Więzienna intensywnie szkolona przez WOT
Czytaj też:
Nowe świadczenie za długoletnią służbę. Rada Ministrów przyjęła przepisy

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także