Jak dowiedziało się "Politico", węgierski rząd ponownie zagroził zawetowaniem decyzji o przedłużeniu unijnych sankcji wobec Rosji, żądając usunięcia czterech osób z list sankcyjnych. Autorzy publikacji powołują się na kilku unijnych dyplomatów.
Budapeszt powie "nie"?
We wtorek ambasadorom UE nie udało się osiągnąć kompromisu z Węgrami w tej sprawie. Rozmówcy "Politico" przyznają, że Bruksela może ustąpić żądaniom węgierskiego premiera Viktora Orbána i wykluczyć cztery osoby z listy sankcyjnej, aby móc kontynuować sankcje wobec wszystkich pozostałych osób, których jest ponad 1400.
Dziennikarze nie precyzują, kogo dokładnie Viktor Orbán chce usunąć z listy sankcji. Jak wcześniej podawały ukraińskie media, Węgry zabiegają o zniesienie sankcji wobec 9 Rosjan, w tym oligarchów Aliszera Usmanowa, Petro Awena, Dmytra Mazepina i Wiktora Rasznikowa.
Węgierskie żądania nie ograniczają się jednak do tego. Budapeszt sprzeciwił się pomysłowi natychmiastowego przedłużenia sankcji na 12 miesięcy, zamiast obecnych 6. Publikacja zwraca uwagę, że dłuższy okres, na jaki przedłużono sankcje, dałby Węgrom mniejsze możliwości storpedowania sankcji.
„Nasuwa się pytanie: kiedy przywódcy UE zmierzą się z rzeczywistością i pomogą powstrzymać Węgry przed nałożeniem takiej blokady poprzez zawieszenie ich prawa do głosowania, zamiast pozwolić Orbánowi szantażować całą Unię?” – pytają autorzy publikacji.
Węgry wobec wojny
Na początku wojny Węgry formalnie potępiły rosyjską agresję na Ukrainę, ale bardzo niechętnie wyrażały zgodę na nałożenie sankcji, nieustannie domagając się dla siebie ustępstw i okresowo grożąc zablokowaniem całego pakietu.
Węgry odmówiły pomocy Ukrainie w przekazaniu broni i zakazały jej transportu przez swoje terytorium.
Jednocześnie Węgry nadal demonstracyjnie utrzymują związki zarówno z Rosją, jak i Białorusią, udając, że w jakiś sposób pomoże to zakończyć wojnę.
Czytaj też:
Morawiecki spotkał się z prezydent Węgier. "To najważniejszy temat"Czytaj też:
Deklaracja Orbana ws. Rosji. "To samo radzimy całemu światu zachodniemu"