Ukraiński oficer rezerwy opublikował w niedzielę 26 lutego zdjęcia przechwyconego rzekomo rosyjskiego podręcznika, który szczegółowo opisuje taktykę nowo utworzonego "oddziału szturmowego". To jednostka wielkości batalionu, zoptymalizowana do frontalnych ataków na obszary ufortyfikowane – czytamy w najnowszej analizie amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
"Formacja ta składa się z sześciu czołgów T-72, 12 bojowych wozów piechoty i zestawu przenośnych wyrzutni rakiet termobarycznych, przeciwpancernych systemów rakietowych, artylerii holowanej i moździerzy samobieżnych. Każda kompania szturmowa ma element dowodzenia, dwa plutony szturmowe (o sile znacznie poniżej normalnego plutonu), zespół UAV, grupę bojowych pojazdów opancerzonych (AFV), pluton wsparcia ogniowego i pluton wsparcia artylerii, sekcję rezerwową i sekcję medevac. Każda kompania posiada jeden czołg i cztery bojowe wozy piechoty BMP/BMD-2 z wyrzutniami przeciwpancernymi, ciężkimi karabinami maszynowymi i moździerzami. Ukraiński oficer rezerwy zaznaczył, że podstawowym elementem manewrowym formacji są "plutony" szturmowe liczące od 12 do 15 osób, podzielone na trzyosobowe grupy taktyczne. Oddział szturmowy podobno przeprowadza ataki w mniej niż minutę od rozpoczęcia ostrzału artyleryjskiego na otwartych pozycjach ufortyfikowanych, a dowódca plutonu kontroluje ogień moździerzowy" – opisuje ISW.
Rosjanie modyfikują taktykę
Zgodnie z pozyskanym podręcznikiem, siły rosyjskie próbują przystosować siły manewrowe do użycia mniejszych i bardziej zwinnych formacji wojskowych niż te, które były używane na początku wojny. "Ukraiński oficer rezerwy zauważył, że ta nowa formacja taktyczna sugeruje, iż siły rosyjskie zastąpiły nieistniejącą batalionową grupę taktyczną (BTG) tymi mniejszymi i bardziej zwrotnymi formacjami manewrowymi. Zgodnie z instrukcją, rosyjskie używają czołgów T-72 do bezpośredniego wsparcia ogniowego z tyłu, a nie jako integralnej części połączonego zespołu zbrojnego. (...) Rosyjskie wojsko ucieka się do stosowania uproszczonej formy walk, aby zrekompensować ogólną degradację zasobów ludzkich i zdolności sprzętowych" – wskazuje amerykański think-tank.
Ukraiński oficer rezerwy przekonuje, że na powołanie nowej formację prawdopodobnie częściowo wpłynęły działania tzw. Grupy Wagnera wokół Bachmutu.
Czytaj też:
"Prowokacje USA na Ukrainie". Rosyjski generał ostrzega przed bronią chemicznąCzytaj też:
Doradca Zełenskiego wskazał, kiedy Ukraina zniknie z mapy świata