Politycy Prawa i Sprawiedliwości kontynuują objazd po Polsce. Premier Mateusz Morawiecki odwiedził w niedzielę Gorzów Wielkopolski. Z kolei wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin przyjechał do Białegostoku, gdzie spotkał się z mieszkańcami.
Polityk wskazywał, że przez 8 lat rząd Zjednoczonej Prawicy inwestował w rozmów wschodnich rejonów kraju oraz małych i średnich miejscowości. Szef MAP ostro krytykował także Donalda Tuska, stwierdzając, że były premier "kłamie cały dzień".
– Donald Tusk nas do swoich kłamstw już przyzwyczaił, właściwie to już chyba przestaliśmy zwracać na nie uwagę, a szkoda, bo myślę, że w obliczu zbliżających się wyborów warto pamiętać, że mamy do czynienia z człowiekiem, który po prostu kłamie cały dzień – powiedział i dodał, że lider PO "kłamie kiedy się obudzi, kiedy je obiad, kiedy kładzie się spać, kłamie codziennie, od rana do wieczora i w dni powszednie i święta".
PO była bezradna
Sasin powiedział, że Donald Tusk krytykując rządy PiS zapomniał, jak wyglądała Polska w czasie, kiedy sam był premierem.
– Jakie było wtedy bezrobocie, ile było w Polsce biedy, ile było takich miejsc, gdzie Polacy nie widzieli nadziei na lepszą przyszłość, jaki był budżet, jakie były poglądy na Polskę tamtych ludzi – mówił wicepremier i dodał, że kwintesencją tamtych rządów były słowa ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego, że "piniędzy nie ma i nie będzie".
– Oni byli bezradni, ale dzisiaj oni mają, jak twierdzą, najlepsze pomysły na Polskę. Oni wiedzą, jak Polską dzisiaj zarządzać jeszcze lepiej. Obyśmy się nie przekonali, jak oni będą zarządzać, bo myślę, że byłoby to dla nas wszystkich, dla wszystkich Polaków bardzo przykre doświadczenie – powiedział.
Polska B
Sasin sporo miejsca poświęcił także podkreślaniu, że obecny rząd dba o interesy Polski wschodniej. Jak powiedział, Podlasie jest "oczkiem w głowie" obecnej ekipy rządzącej, "przedmiotem szczególnego zainteresowania jako część tej polski, która przez wiele dziesięcioleci, i to nie tylko w czasach PRL-u, ale również niestety w czasach wolnej Polski była traktowana po macoszemu".
– Oczekiwała wsparcia, zainteresowania, a była traktowana w dalszym ciągu jako Polska B, gorsza część Polski. My tę politykę radykalnie zmieniliśmy. Dzisiaj Podlasie nie jest żadną gorszą częścią Polski, nie jest Polską B. Dzisiaj Podlasie to Polska – powiedział.
Czytaj też:
Sasin: Planowane inwestycje w Sierra Gorda szacujemy na ponad 1 mld USDCzytaj też:
Wicepremier: Zwieńczenie silnej współpracy polsko-ukraińskiej