Ambasador Andriejew pod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Nie udało mu się złożyć kwiatów

Ambasador Andriejew pod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Nie udało mu się złożyć kwiatów

Dodano: 
Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andiejew (2P) podczas próby złożenia kwiatów przy Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie
Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andiejew (2P) podczas próby złożenia kwiatów przy Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew odwiedził Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Na dyplomatę czekał tłum demonstrantów.

Podobnie jak w ubiegłym roku, ambasador Rosji Siergiej Andriejew wraz z innymi rosyjskimi dyplomatami postanowił złożyć z okazji Dnia Zwycięstwa kwiaty na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich.

Przypomnijmy, że 9 maja Rosjanie świętują Dzień Zwycięstwa – to własnie 9 maja 1945 roku Niemcy podpisały akt bezwarunkowej kapitulacji, który zakończył drugą wojnę światową. Dokument wszedł on w życie wieczorem 8 maja, jednak według czasu moskiewskiego był to już 9 maja, dlatego w Rosji co roku tego dnia upamiętniane jest zwycięstwo aliantów nad państwami Osi.

Napięta atmosfera, protestujący otoczyli Andriejewa

twitter

W tym roku na dyplomatę na miejscu czekali ukraińscy demonstranci, którzy uniemożliwili polityki złożenie kwiatów. Jeszcze przed przybyciem ambasadora pod Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich aktywiści powkładali na terenie cmentarza w ziemię setki ukraińskich flag.

Z tego powodu Andriejew idąc w stronę monumentu musiał uważać, aby nie zdeptać ukraińskich flag. Przybyciu polityka towarzyszyły też krzyki i obraźliwe hasła. Ukraińcy krzyczeli m.in. że rosyjski ambasador jest faszystą.

Ostatecznie dyplomacie nie udało złożyć kwiatów, ponieważ drogę zagrodzili mu protestujący. Nie doszło jednak do żadnego niebezpiecznych incydentów, a Andriejew w eskorcie policji odjechał spod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich.

– Jak państwo widzą, jesteśmy w obliczu oczywistego zakłócenia porządku publicznego. Niestety po raz drugi już, jak w zeszłym roku, nie potrafiliśmy złożyć wieńca przy pomniku żołnierzy wyzwolicieli radzieckich poległych tutaj w walce z faszyzmem. Ale to w żaden sposób nas nie denerwuje – komentował sytuację pod Cmentarzem Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich dyplomata.

Polityk dopytywany przez dziennikarzy czy podejmie kolejną próbę złożenia kwiatów stwierdził: "Pastwo widzą, że nie ma takiej możliwości".

Czytaj też:
Patriarcha Cyryl wzywa do jedności narodu. "Modlimy się za naszego prezydenta"
Czytaj też:
Putin na Placu Czerwonym: Prawdziwa wojna toczy się przeciwko naszej ojczyźnie

Źródło: Radio Zet / Onet
Czytaj także