Przepisy dopuszczają karę śmierci w przypadku "gorszącego homoseksualizmu". Stosunki osób tej samej płci były już nielegalne w Ugandzie, podobnie jak w ponad 30 krajach afrykańskich, ale nowe prawo idzie dalej.
Przewiduje karę śmierci dla "seryjnych przestępców", naruszających prawo i przenoszących śmiertelną chorobę, taką jak AIDS, poprzez seks homoseksualny. W ustawie zapisano również 20-letni wyrok za "promowanie" homoseksualizmu.
– Prezydent Ugandy zalegalizował dziś sponsorowaną przez państwo homofobię i transfobię – powiedziała Clare Byarugaba, ugandyjska działaczka na rzecz praw człowieka. – To bardzo mroczny i smutny dzień dla społeczności LGBTIQ, naszych sojuszników i całej Ugandy – dodała.
Krytyka i możliwe sankcje
78-letni prezydent Ugandy (władzę w kraju sprawuje od 1986 r.) nazwał homoseksualizm "odchyleniem od normalności" i wezwał ustawodawców do przeciwstawienia się "imperialistycznej" presji – chodzi o krytykę ze strony Zachodu.
Museveni odesłał pierwotny projekt ustawy uchwalony w marcu z powrotem do prawodawców, prosząc ich o złagodzenie niektórych przepisów. Reuters wskazuje, że Uganda, która otrzymuje co roku miliardy dolarów pomocy zagranicznej, może teraz spotkać się z sankcjami.
Dominic Arnall, dyrektor generalny Open For Business, koalicji firm, w skład której wchodzą Google (GOOGL.O) i Microsoft (MSFT.O), powiedział, że grupa jest głęboko rozczarowana. – Nasze dane pokazują, że to prawo jest sprzeczne z interesami postępu gospodarczego i dobrobytu wszystkich obywateli Ugandy– wskazał. Szczególne oburzenie wywołało wprowadzenie kary śmierci za przestępstwa takie jak przenoszenie wirusa HIV.
Według Reutersa, posunięcie Ugandy może zachęcić ustawodawców z sąsiedniej Kenii i Tanzanii do próby przeforsowania podobnych rozwiązań u siebie.
Czytaj też:
Amnesty International: Wzrosła liczba wykonywanych wyroków śmierci