Polska wyśle Ukrainie pomoc. Cysterny i wydajne pompy

Polska wyśle Ukrainie pomoc. Cysterny i wydajne pompy

Dodano: 
Uszkodzona tama na Dnieprze w Nowej Kachowce
Uszkodzona tama na Dnieprze w Nowej Kachowce Źródło: X
Rząd podjął decyzję o wysłaniu Ukrainie cystern na wodę oraz pomp wysokiej wydajności. Sprzęt zostanie skierowany w rejon Nowej Kachowki.

O zapotrzebowanie rzeczowe strona ukraińska wystąpiła za pośrednictwem Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego (ERCC).

– W związku z dramatyczną sytuacją ludności cywilnej, po zniszczeniu przez Rosję zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce, wraz z premierem Mateuszem Morawieckim, zdecydowałem o przekazaniu 10 cystern na wodę o pojemności 18 tys. litrów oraz 10 pomp wysokiej wydajności. Dziękuję Państwowej Straży Pożarnej za zaangażowanie – powiedział minister Kamiński

Uszkodzenie tamy spowodowało powódź

We wtorek wybuchła ogromna tama na rzece Dniepr, oddzielająca wojska rosyjskie i ukraińskie na południu Ukrainy, powodując powódź w strefie działań wojennych na odcinku południowym.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarządził ewakuację i zaopatrzenie w wodę pitną wszystkich miast i wsi wokół Zbiornika Kachowskiego. Zełenski, nakazał ewakuację mieszkańców ok. 80 miejscowości zagrożonych przez wodę. Strona ukraińska szacuje, że powódź zagraża ok. 42 tysiącom osób.

Nowa Kachowka. ONZ reaguje

Podsekretarz generalny ds. humanitarnych ONZ, Martin Griffiths, powiedział na nadzwyczajnym forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, że zniszczenie zapory będzie mieć "poważne i daleko idące konsekwencje dla tysięcy ludzi na południowej Ukrainie, po obu stronach linii frontu" ze względu na to, że ludzie "stracą oni domy, żywność i dostęp do wody pitnej".

– Zapora jest kluczowym źródłem nawadniania rolnictwa w południowym Chersoniu i na Półwyspie Krymskim. Utrzymująca się powódź zakłóci działalność rolniczą, uszkodzi zwierzęta gospodarskie i rybołówstwo oraz przyniesie rozległe długoterminowe konsekwencje. Jest to ogromny cios dla sektora produkcji żywności, który już został znacznie uszkodzony – powiedział Griffiths. – Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni ryzykiem skażenia minami i ładunkami wybuchowymi, ponieważ szybko poruszająca się woda przenosi pociski na obszary wcześniej oceniane jako bezpieczne, narażając ludzi na dalsze i nieprzewidywalne niebezpieczeństwo – dodał.

Czytaj też:
Ukraińcy: Rosjanie zatopili swoje jednostki. Pewnie nawet ich nie ostrzeżono
Czytaj też:
ISW: Za wcześnie wskazywać winnych wysadzenia tamy

Źródło: Twitter/ english.news.cn
Czytaj także