Jak powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba po spotkaniu ze swoim odpowiednikiem Gordanem Grlic-Radmanem, Kijów i Zagrzeb uzgodniły "możliwość" wykorzystania chorwackich portów na Dunaju do eksportu ukraińskiego zboża.
– Uzgodniliśmy możliwość wykorzystania chorwackich portów nad Dunajem i Morzem Adriatyckim do transportu ukraińskiego zboża – poinformował w poniedziałek Kuleba.
– Teraz będziemy pracować nad zbudowaniem najbardziej wydajnych tras do tych portów, by jak najlepiej wykorzystać tę szansę. Każdy wkład w odblokowanie eksportu, każde otwarte drzwi to realny, skuteczny wkład w światowe bezpieczeństwo żywnościowe. Jestem wdzięczny Chorwacji za konstruktywną pomoc – dodał szef ukraińskiego MSZ.
Zrealizowana obietnica
19 lipca chorwacki rząd poinformował o ofercie pomocy dla Ukrainy w kwestii transportu zboża, po tym jak Rosja wycofała się z "porozumienia zbożowego". Przedstawiciel chorwackiego MSZ podkreślił wtedy, że decyzja Kremla o nieprzedłużeniu umowy prowadzi do powstania zagrożenia głodem w wielu częściach planety.
– Chorwacja jest gotowa pomóc w znalezieniu nowych tras eksportu ukraińskiego zboża. Chorwackie koleje i porty na Morzu Adriatyckim są jedną z możliwych tras alternatywnych – powiedział Frano Matusic.
W poniedziałek 17 lipca Moskwa oficjalnie odstąpiła od "porozumienia zbożowego". Kreml powiadomił o tej decyzji Turcję i Ukrainę oraz Sekretariat ONZ. Rosja ogłosiła również zamiar wycofania gwarancji bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czarnym.
– Porozumienia czarnomorskie właściwie przestały dziś obowiązywać, część porozumień dotyczących Rosji w sprawie handlu zbożem nie została wykonana– przekazał rzecznik Kremla podczas rozmowy z mediami. Pieskow zapewnił, że Rosja powróci do realizacji porozumień, gdy tylko rosyjska część umowy zbożowej zostanie sfinalizowana.
Czytaj też:
Papież zaapelował do "braci Rosjan". Jest reakcja ZełenskiegoCzytaj też:
Nie tego spodziewał się Putin. Mocny głos Afryki w sprawie wojny