Według większości sondaży Trzecia Droga balansuje na granicy progu wyborczego, który, przypomnijmy, dla komitetów koalicyjnych wynosi 8 proc. W ostatnim badaniu United Surveys, sojusz Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza zdobył 9,2 proc. głosów. Z kolei w badaniu Ipsos Trzecia Droga znalazła się poza Sejmem.
– Nic nie jest przegrane. W tym momencie jest 30 dni do wyborów. Ja mogę tylko poprosić, zaapelować: dajcie nam wszystkim pracować i przekonywać szczególnie wyborów nieprzekonanych, to jest ogromne miejsce do działania, szczególnie dla nas, Trzeciej Drogi – powiedział Michał Kobosko w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
Kobosko przyznaje, że jest realistą i nie liczy na wynik na poziomie 20 proc.– Ale ciężko pracujemy nad tym, żeby ten wynik był wyraźnie lepszy, niż obecny. Uważamy, że 15 proc. jest takim celem, który możemy osiągnąć – mówił.
Kobosko: Nie jedziemy na litości
Polityk Polski 2050 odniósł się również do problemów swego ugrupowania i coraz częściej pojawiających się komentarzy, że Trzecia Droga nie przekroczy progu wyborczego.
– Jak słyszę, że my nie przekroczymy progu, to odpowiadamy: a my wierzymy i ciężko pracujemy, jesteśmy przekonani, że my ten próg przekroczymy. Co więcej, wierzymy w to, że będziemy częścią przyszłego rządu demokratycznego, który powstanie po wyborach – powiedział Michał Kobosko.
Jak dodał, jego formacja nie chce litości wyborców, tylko ciężko pracuje na ich poparcie. – Czasami słyszę: trzeba się ulitować nad tą Trzecią Drogą i oddać na nią głos. No nie, my nie jedziemy na litości, tylko jedziemy na przekonywaniu do siebie, pokazaniu że są dwaj liderzy, Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz, są dwie formacje, różne, ale jedyne dwie na opozycji, które były gotowe zawrzeć sojusz – mówił.
Czytaj też:
"Dobra informacja". Suski o ostatnich sondażachCzytaj też:
Sondaż: Czym kierują się wyborcy, wskazując kandydata na wybranej liście?