Wokalistka zamieszana w aferę szantażowania swojego byłego narzeczonego Emila Haidara wyjechała na Gibraltar – informuje "Super Express".
"Kiedy masz za dużo na głowie… Wśród swoich. Gibraltar pozdrawia" – napisała artystka, publikując zdjęcie z małpą na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Jak Doda mogła opuścić Polskę, skoro ma dozór policyjny i cudem uniknęła aresztowania? – pyta "Super Express". Niedawno Dorota R. została zatrzymana, a prokurator postawił jej zarzuty.
– Środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju ulega uchyleniu z chwilą wpłaty na konto poręczenia majątkowego. W przypadku Doroty było to 100 tys. zł – powiedział w rozmowie z gazetą Adam Gomuła, mecenas gwiazdy.
Podkreślił, że wokalistkę cały czas obowiązuje dozór policyjny i dwa razy w tygodniu stawia się na komisariacie.
Źródło: Super Express